GARNIER | FRUCTIS GOODBYE DAMAGE - odbudowujący duet do włosów

 GARNIER FRUCTIS GOODBYE DAMAGE - duet do włosów

GARNIER FRUCTIS GOODBYE DAMAGE - duet do włosów.

[współpraca]

Jak ja uwielbiam poznawać nowości od marki, którą bardzo lubię a jej kosmetyki stanowią ponad połowę moich aktualnie używanych kosmetyków! Jedną z takich marek jest właśnie GARNIER. Wiem, że są to kosmetyki, które się u mnie sprawdzą więc tym bardziej chętnie testuję każdą nowinkę jaką otrzymuję z klubu ambasadorskiego.

W jednej z ostatnich przesyłek otrzymałam taki oto duet do włosów - szampon i odżywkę - z serii GOODBYE DAMAGE. Swego czasu była to dość mocno reklamowana seria kosmetyków - i wcale się nie dziwię. 

GARNIER FRUCTIS GOODBYE DAMAGE - odżywka do włosów

Nie wiem czemu, ale jeśli mam do przetestownia dwa kosmetyki, to zawsze zaczynam od sprawdzenia odżywki. Może to dlatego, że jednak więcej ich używam niż szamponu ? :P W każdym razie - jako pierwsze w ruch poszło testowanie odżywki. Oczywiście były tu różne różniaste kombinacje i przyznam, że w każdym możliwym przypadku test zdany jest na 6. Jakiego szamponu bym nie użyła to ta odżywka ratuje wszystko. Włosy są na prawdę wyczuwalnie lepszej "jakości". 

Ogólnie to jestem ostatnia do skłonności by wierzyć reklamom i jednak jak sama nie sprawdzę to nie ocenię i nie polecę dalej, ale tutaj hmm.. No jakby nie spojrzeć, jest tak jak gadają czy piszą. No są te włosy gładsze, lepiej się układają, z prostoswnicą dobrze współpracują. Ale co najważniejsze - mniej się puszą. No nic nie działa na mnie jak płachta na byka jak spuszony włos! Prawdopodobnie został mi ten uraz po.. wyczesywaniu loków na sucho. O zgrrrrozo, czaicie ? Piękny, kręcony włos, taka sprężynka.. i szuru buru ze szczotką :D Ehhh no gdybym ja to co dziś wiem wiedziała wtedy.. hehe. 

"Fructis Goodbye Damage - odżywka wzmacniająca do włosów bardzo zniszczonych

Nowe formuły Fructis bez parabenów zawierają wzmacniające ekstakty owocowe. Garnier stworzył wyjątkowe połączenie białek z cytryny, witamin B3 i B6, ekstraktów z owoców i roślin o udowodnionej skuteczności, aby zaoferować Ci widocznie zdrowsze, mocniejsze włosy. Formuła odżywki wzmacniającej zawiera ekstrakt z olejku z owoców amli oraz keraphyll, aby naprawić uszkodzenia włosów spowodowane działaniem czynników zewnętrznych"

Cała linia ma przepiękny, owocowy zapach, który aż zachęca do nakladania kosmetyku. Odżywka jest średnio gęsta, ale dość wydajna. Nie trzeba wylewać ogromnych ilości - wystarczy coś wielkości orzecha włoskiego i to na prawdę jest optymalna ilość do nałożenia. Na moje włosy długości za łopatki - jest to idealna ilość. 

Jeśli miałabym polecić w tym momencie dobrą odżywkę, to bez zwątpienia byłaby to właśnie ta od Garnier Fructis Goodbye Damage. Jeśli coś poradziło sobie z moimi ekstra suchymi włosami, które gdzieś mają wszelkie zasady i żyją swoim życiem - no to sooory, ale to na bank jest coś dobrego ;) 

GARNIER FRUCTIS GOODBYE DAMAGE - szampon do włosów

Na pewno w swoim życiu sprawdziłyście na swoich włosach nie jeden szampon. Na pewno były to drogie marki ale też i te tańsze, dostępne w drogeriach. Ciężko jest mi w tym momencie wymienić takie szampony, które moje włosy pokochały od pierwszego użycia. Niestety, ten szampon nie należy do takich. Niby nie jest to zły kosmetyk, ale jest w nim coś, co moim włosom po prostu nie przypasowało. W użyciu solo, bez żadnych dodatków w postaci odżywki czy maski, jest dramat. Mam taką plątaninę, że głowa boli. 

Tak jak pisałam wyżej - cała linia ma piękny, owocowy zapach. Uwielbiam jak kosmetyki mają takie zachęcające zapachy a nie takie odrzucające chemiczne. Konsystencja szamponu nie jest lejąca a wręcz nieco gęsta. Dobrze się nakłada, dobrze się spłukuje. Nie zauważyłam podrażnień głowy. Jedynie efekt po umyciu nie był zadowalający, co nie znaczy, że u Was będzie tak samo. 

"Fructis Goodbye Damage - szampon wzmacniający do włosów bardzo zniszczonych

Szampon Garnier Fructis Goodbye Damage stworzony z myślą o bardzo zniszczonych włosach, które wymagają regeneracji. Szampon odżywia włosy na całej ich długości. Działa regenerująco, by naprawić uszkodzenia włókien. Wzmacnia włosy i przywraca im naturalną kondycję. Pomaga chronić włókna przed szkodliwym wpływem środowiska. Efekt naprawy aż do 1 roku zniszczeń już po 3 aplikacjach. Widocznie zdrowsze i mocniejsze włosy. Silniejsze i bardziej odporne na uszkodzenia włókna."

Znacie GARNIER FRUCTIS GOODBYE DAMAGE ?

Może któryś kosmetyk już długo używacie?

Dajcie znać jak się sprawuje.