Kolejne denko kosmetyczne.
KOSMETYCZNE DENKO, czyli co tam się od ostatniego denka uzbierało..
Widzicie tą torbę ? Przy ostatnich porządkach, a było to parę miesięcy temu, mocno podjęłam temat zerowania tego co otwarte. W końcu wszystko ma swoje terminy ważności, więc po co trzymać w połowie zużyte kosmetyki..
Z torby się wysypywało, a to znak, że porządki się udały. Teraz jakoś spokojniej mogę otworzyć to co się aktualnie skończy ale też i widzę co trzeba wyjąć z szafki.
2. DELIA, CAMELEO, pre-maska aqua action. Testowałam ją kilka lat temu i tu również powrót, głównie do rozczesywania włosów na mokro.
3. L'Biotica Biovax maska. Kosmetyki od L'Biotici baaardzo lubię i bardzo sobie cenię. Włosy dobrze odżywiła w różnych konfiguracjach przy myciu, zawsze dawała radę. Polecam.
4. AVON, ekspresowa odżywka w tubce, kokos i olej arganowy. Ło Panie. Jakby kto zapragnął mieć na swej głowie afro lub lwią grzywę, to śmiało. U mnie produkt nie zagości więcej. Niby człowiek wiedział, że te dwa składniki nie działają za dobrze na włosy a jednak się łudził, że może da radę.. :P
5. ZIOLOVE, HYZOP szampon ziołowy regenerujący. Skusiłam się na któryś EKOCUDACH Online i to był strzał w dziesiątkę. Tak jak nie byłam przekonana do naturalnych kosmetyków do wlosów, tak tutaj polecam. Na pewno będzie powrót za jakiś czas.
9. ISANA, żel pod prysznic Berry Love. "Smaczna" kompozycja zapachowa z malin, borówki i jeżyny. Dla mnie super sprawa.
13. YVES ROCHER, żel pod prysznic, granat i owoce leśne. Do żeli od Yves Rocher lubię co jakiś czas wracać właśnie ze względu na obłędne zapachy żeli, najcześciej jest to właśnie latem. Ta wersja przypadła mi chyba najbardziej do gustu. Leci polecajka.
21. AVON, planet spa, mgiełka Calm. Bardzo przyjemna mgiełka. Połączenie eukaliptusa i mięty dodaje energii.
25. NIVEA Rose Touch, krem do twarzy z różą i kwasem hialuronowym. Kremik jakby dla mojej cery. Różane kosmetyki bardzo dobrze się sprawdzają z naczynkami, nie podrażniają ich. Recenzja podlinkowana.
28. TOŁPA, płyn micelarny do demakijażu. Dostałam go w gratisie przy jakiś zakupach. Niby dobrze rozprawiał się z makijażem, ale nie czułam tak w pełni oczyszczenia. Coś mi tam w nim brakuje, by było ideolo..
5. ZIOLOVE, HYZOP szampon ziołowy regenerujący. Skusiłam się na któryś EKOCUDACH Online i to był strzał w dziesiątkę. Tak jak nie byłam przekonana do naturalnych kosmetyków do wlosów, tak tutaj polecam. Na pewno będzie powrót za jakiś czas.
6. PETAL FRESH, odzywka, nasiona winogron i olej z oliwek. Wcześniej testowałam dwie inne wersje: szampon i odżywka dla włosó farbowanych i odżywkę Aloes i cytryna, ale ta druga tak capała, że długo u mnie nie pobyła. Ta wersja z denka jest bardzo dobra, dobrze działała na moje włosy, przede wszystkim ułatwiając rozczesywanie.
7. NIUQI, suchy szampon do włosów. Co jak co, ale jeden suchy szampon zawsze musi być u mnie w pogotowiu. Tym razem wersja z Biedronki, niczym nie dorównująca drogim Batiste. No i wisienka fajny zapach.
8. DELIA, CAMELEO, odżywka do włosów Kolagen i Biotyna. O, tą wersję bardzo chwalę i polecam. Włosy miękkie, dobra dawka nawilżenia i łatwe rozczesywanie. Spójrzcie na niego przy kolejnych zakupach, bo czorcik fajny :)
9. ISANA, żel pod prysznic Berry Love. "Smaczna" kompozycja zapachowa z malin, borówki i jeżyny. Dla mnie super sprawa.
10. ORGANIC SHOP, żel pod prysznic mandarynka i mango. Bardzo przyjemny żel.
11. ISANA, peelingujący żel pod prysznic, grapefruit. To kolejne opakowanie, lubię wracać do niego.
12. ORGANIC SHOP, cukrowy peeling do ciała papaya. Z tym gagatkiem miałam problem by go tak do końca zużyć. Z początku przyjemniaczek, dobry zdzierak. Po kilku użyciach odstawiłam go na później. Po powrocie modliłam się by skończył się jak najszybciej. Stwardniał, zapach już nie był taki piękny. Także bardziej nie polecam niż polecam.
13. YVES ROCHER, żel pod prysznic, granat i owoce leśne. Do żeli od Yves Rocher lubię co jakiś czas wracać właśnie ze względu na obłędne zapachy żeli, najcześciej jest to właśnie latem. Ta wersja przypadła mi chyba najbardziej do gustu. Leci polecajka.
14. DERMEDIC LINEUM, żel pod prysznic z emolientami. Markę bardzo lubię, a chciałam sprawdzić ich specjalistyczne żele pod prysznic. Jestem zadowolona, moja skóra myślę że również. Sucha skóra dostała zastrzyk ekstra nawilżenia.
15. VIS PLANTIS żel pod prysznic, olej arganowy i figi. Żele z tej marki są bezapelacyjnie bardzo lubiane przeze mnie, jednak co do tej wersji musiałam się długo przekonać.
16. YOPE, naturalny żel pod prysznic herbata yunnan. Kolejn marka żeli pod prysznic, które uwielbiam całym sercem ( a któż nie?) Herbata Yunnan jakos chyba najbardziej mi przypadła do gustu. W zapasach juz czekają nowości od marki.
17. JOANNA NATURIA, peeling drobnoziarnisty, czarna róża. Do tych małych peelingów mam jakoś sentyment i zawsze przy zakupach coś wpadnie. Czarna róża ostatnio wygrywa w wyborze. Przyjemnie umila kąpiel.
18. BATH & BODY SHOP, mydło w piance, cytrynka. Och, dawno nie kupowałam tych pianek, trzeba zrobić zapas na najbliższej promocji. Wielbienie dalej trwa, ta wersja jest idealna na lato.
19. TESS, żel do higieny intymnej, tymianek. Zakup z targów, jakoś nie było tu miłości ani zwykłego polubienia.
20. YOPE żel do higieny intymnej, geranium i żurawina. Przyjemny żel, na ostatnich targach kupiłam jego drugą wersję zapachową.
22. BIOLEEV, hydrolat różany. Marka bioleev jest moim ostatnim odkryciem i od razu nastąpiła tu miłość. Hydrolatów używam bardzo dużo, ta sprawdziła mi się dobrze. Atomizer wystarczająco dużo dozuje płynu.
23. YOUR NATURAL SIDE, hydrolat z oczaru wirginijskiego. Z tej marki dużo hydrolatów wybieram. Lubię mieć coś odświeżającego moją cerę. Tu piękny zapach i oczekiwane odświeżenie cery.
24. VIS PLANTIS, maska do rąk z filtratem śluzu ślimaka. Do czasu aż krem nie zgęstniał, używałam go namiętnie w pracy. Po całym dniu pracy z papierami, to taka maska dawała mi dużo nawilżenia.
25. NIVEA Rose Touch, krem do twarzy z różą i kwasem hialuronowym. Kremik jakby dla mojej cery. Różane kosmetyki bardzo dobrze się sprawdzają z naczynkami, nie podrażniają ich. Recenzja podlinkowana.
26. UZDROVISCO, całodniowy krem nawilżający. Markę poznałam na jednym z iventów i od razu serce mocniej zabiło. To na prawdę świetna marka kosmetyków. Recenzja podlinkowana.
27. AVON, Skin do soft, krem do depilacji. Kolejna tubka zużyta, sprawdza się dobrze.
28. TOŁPA, płyn micelarny do demakijażu. Dostałam go w gratisie przy jakiś zakupach. Niby dobrze rozprawiał się z makijażem, ale nie czułam tak w pełni oczyszczenia. Coś mi tam w nim brakuje, by było ideolo..
29. GARNIER BIO, micelarna woda, organiczna woda pomarańczowa. Zakup przy okazji przecen w Rossku. I przyznam, że to pierwszy zakup i jestem mile zaskoczona jego działaniem. Może może będzie powrót.
30. NIVEA, NATURALLY GOOD, płyn do demakijażu z organicznym aloesem. Przyjemny i skuteczny. Recenzja podlinkowana.
32. NATURE QUEEN, olejek eteryczny pomarańcza. Gdzieś wyczytałam, że można użyć go do prania. Całkiem fajna sprawa a szkoda, że tak szybko się skończył.
33. EVELINE BROW, mascara do brwi. Świetny kosmetyk do brwi. To było kolejne opakowanie, gdybym nie miała zrobionych brwi to bym kupiła kolejne opakowania.
34. EVELINE mascara do rzęs. Dobry kosmetyk, przede wszystkim tani.
35. LIRENE, Lab Therapy, opti renew 15%, krem pod oczy. Niekończący sie krem pod oczy. Recenzja podlinkowana.
36. SVR, próbka kremu sensifine creme. Jak dla mnie ok.
Podsumowując: 35 pełnowymiarowych produktów, jedna próbka. I z innej strony: 1 metalowe opakowanie, 2 papierowe opakowania ochronne plastik, 3 szklane opakowania i aż 31 plastikowych opakowań.. masakra.
Uwielbiam ten żel do brwi! Natomiast peeling OS miałam i też był taki średni, chociaż u mnie nic z czasem z nim się nie działo. Ja jednak nie do końca lubię się z zapachami tych peelingów. Papaja była zbyt cukierkowa dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dużo zużyłaś, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńHydrolat z oczaru miałam i lubię :) Isankę żel też miałam, lubię limitki. Z Tess miałam piankę do mycia twarzy i była super.
OdpowiedzUsuńWidzę tu wiele ciekawych produktów ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe zużycia ;)
OdpowiedzUsuńFajny post
OdpowiedzUsuń