poniedziałek, 7 czerwca 2021

EVELINE FACEMED | s.o.s. punktowy korektor na naczynka i zaczerwienienia

Dziś na tapecie - coś do cery naczynkowej.

EVELINE FACEMED+ s.o.s punktowy korektor na naczynka i zaczerwienienia

Na pewno wśród moich czytających jest choć jedna osoba, która zmaga się z tym samym problemem co ja, czyli naczynka, zaczerwienienia i calkiem niefajne czerwone poliki. Wiecie o czym mowa, jeśli chodzi o kosmetyki, prawda ? Dobrać podkład? Nie no fajnie, że pasuje do górnej części twarzy i nawet fajne się wtapia jak poniżej lini ust tworzy się maska. Kolor współgra z dolną, zaczerwienioną częścią? To szkoda, że na reszcie wygląda jak maska karnawałowa. Ehhh


Producenci ścigają się w wymyślaniu jaki kosmetyk byłby tu najlepszy, by ten makijaż dla wrażliwej cery nie był zmorą i odwiecznym problemem. Tu my już wiemy, że zielony barwnik będzie tuszował i ujednolicał kolor, by nie wybijał się tak mocno. Ale to nie zawsze jednak działa, zwłaszcza na dużą partię twarzy, a co dopiero na malutki fragmencik. 
Marka Eveline w swoich zasobach ma taki mały kosmetyk, który może nam choć delikatnie pomóc. Korektor co prawda nie jest przeznaczony na całą twarz a jedynie na jakąś tam maleńką część. 


Jak widzicie, to maleńka tubeczka z mikro dozownikiem. Tu na prawdę dozujemy jedynie kropelkę korektora. Jak wspomniałam wyżej, zielony kolor znajdziemy w kosmetykach dla cery wrażliwej i tu własnie taki jest również. Zielony kolor korektora ma nam troszkę wspomóc ujednolicanie koloru cery, by dobrze prezentował się makijaż.

I jak dobrze by tu nie pisać, tak nie. Po prostu nie i jeszcze raz nie. Ten kosmetyk, jakby się nie nazywał, to po proostu nie nadaje się dla cery naczynkowej, przy zaawansowanym rumieniu polika. Może dla kogoś kto ma lekkie, takie "zdrowe" zaróżowanie, to wtedy ok, jak najbardziej będzie ok. Ale dla mocnego rumienia kosmetyk jest właściwie bezużyteczny. 

Nie dość, że praktycznie nic nie kryje, nic nie ujednolicał, to jeszcze w ogóle nie współpracował z makijażem. Miałam wrażenie, że podkład mi się miesza z tym korektorem, mimo, że odczekałam jakiś czas. Po co więc kolejna warstwa kosmetyku, który nic nie działa ? 




Używacie korektorów dla ujednolicenia koloru ?
A może chcecie zakryć niedoskonałości ?
A co używają posiadaczki cery naczynkowej? 


1 komentarz:

  1. NAjważniejszy jest SPF a utrwalony rumień to jedynie laser i tyle :P

    OdpowiedzUsuń