Kolejne zaskoczenie od znanej marki - linia CICA benefit.
AA CICA benefit - dwa kosmetyki z nowej linii kosmetyków dla cery wrażliwej i skłonnej do alergii.
O tym, że marki kosmetyczne coraz bardziej mnie zaskakują nie trzeba szczególnie wspominać. Nie wiem jak wy ale jakoś chętniej testuję lokalne marki a marka AA właśnie taką jest, gdyż pochodzi z moich rodzinnych okolic. Cieszy mnie, gdy na rynku pojawia się coraz więcej kosmetyków zgodnych z typem mojej cery. Testowanie dla Was tych dwóch kosmetyków sprawiło mi radość, mimo, że po drodze było trochę niejasności.
Cała seria składa się z 4 kosmetyków: odżywczego balsamu, regenerującego kremu, kojącego płynu micelarnego i nawilżającego żelu pod oczy. Do testów wybrałam dwa kosmetyki, mianowicie żel pod oczy oraz płyn micelarny. Całą ofertę znajdziecie w sklepie internetowym marki.
"AA CICA benefit to kompleksowa, linia kosmetyków stworzona w celu regeneracji skóry wrażliwej, suchej i podrażnionej, której bariera ochronna została naruszona. Bogate receptury oparte na dobroczynnym działaniu wąkrotki azjatyckiej Centella Asiatica skutecznie wzmacniają strukturę naskórka, przywracając skórze wysoki poziom nawilżenia."
→ AA CICA benefit - kojący płyn micelarny do demakijażu
Jak czytamy na stronie producenta, kojący płyn micelarny do demakijażu ma szybko i skutecznie rozprawić się z resztkami makijażu bez podrażnień i zaburzenia równowagi hydrolipowej.
Spójrzmy na skład i na składniki zawarte w płynie.
Mająca pozytywny wpływ na mikrokrążenie Wąkrotka azjatycka, która głębkoko nawilża podrażenia. Cukrowy kompleks DEX-4X skutecznie oczyszczający i przywracający miękkość skóry. A także znany D-pantenol, który zbawiąco łagodzi i koi podrażnienia.
Aqua, Glycerin, Propylene Glycol, Pentylene Glycol, Sodium Cocoamphoacetate, Polysorbate 20, Betaine, Sodium Lactate, Fructose, Urea, Allantoin, Panthenol, Maltose, Sodium Chloride, Sodium PCA, Trehalose, Sodium Hyaluronate, Glucose, Centella Asiatica Leaf Extract, PEG-12 Dimethicone, Butylene Glycol, Sodium Benzoate, Sodium Citrate, Sodium Hydroxide, Phenoxyethanol, Decylene Glycol, Citric Acid, 1,2-Hexanediol, Ethylhexylglycerin.
Od kosmetyku przeznaczonego strikte do demakijażu nie oczekuję zbyt wiele. Ot tyle co ma zmyć pozostałości z dnia codziennego czyli makijaż. Mimo iż jest to, jak zepewnia producent, kosmetyk przeznaczony dla cery wrażliwej, to jego testowanie nie było wcale takie proste. Pierwszy kontakt skutkował tym, że przez kilka dni nadreaktywność nie ustępywała i skutkiem czego chodziłam z czerwonymi plackami. Szczerze mówiąc to obawiałam się powrotu do tego kosmetyku. Chwilowo było dobrze by znów na kilka dni przysporzyć mi kolejnego dyskomfortu. Nie jestem zadowolona z niego. Odstawiłam go, może kiedyś przyjdą lepsze czasy i znów spróbuję z nim powalczyć.
→ AA CICA benefit, żel pod oczy ultra nawilżający.
"Żel o wyjątkowo lekkiej formule, łatwo i równomiernie pozwala rozprowadzić się na powierzchni delikatnej skóry powiek i otoczenia oczu. Dobrze się wchłania, dając efekt odświeżenia i głębokiego nawilżenia."
Składniki aktywne zawarte w tym małym, niepozornym produkcie:
Wspomniana wcześniej Wąkrotka azjatycka, której zadaniem jest głębokie nawilżenie i poprawa krążenia skóry Kolejny ważny składnik to kwas hialuronowy, który również ma na celu nawilżyć ale również i wygładzić suchą skórę, by skóra była napięta. Ostatnim składnikiem jest pielęgnująca alantoina, której zadaniem jest łagodzenie podrażnień.
Aqua, Glycerin, Propylene Glycol, Centella Asiatica Leaf Extract, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Allantoin, Carbomer, Sodium Hyaluronate, Caprylyl Glycol, Triethanolamine, Phenethyl Alcohol, Sodium Benzoate, Sodium Citrate, Citric Acid, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Butylene Glycol.
Jako, iż data w dowodzie wskazuje dość dużą liczbę to z założenia powinnam już zainteresować się tematem zapobiegania przed niepożądanym widokiem jakim są zmarszczki i tym podobne. Jednak moja skóra jest w bardzo dobrej kondycji, wręcz cytując - jest młoda. Mimo tego, należy pamiętac, że skóra w okolicy oczu jest bardzo cienka i to własnie tam jest narażona najbardziej na szybsze starzenie. Aktualnie moją potrzebą jest po prostu nawilżenie partii pod oczami by uniknąć potocznie nazywanych worków pod oczami. Ten żel w zupełności odpowiada tym potrzebom. Stosowany na wieczór tuż przed snem dbał o to, bym rano nie ujrzała napuchniętej skóry. Szybko się wchłania, skóra się nie klei. Nic więcej nie potrzeba.
Znacie kosmetyki z tej serii ?
Jakich używacie aktualnie kosmetyków jeśli chodzi o demakijaż ?
Nie dla mojej cery :)
OdpowiedzUsuńNa inne też się nada :)
UsuńNie miałam jeszcze okazji używać kosmetyków z tej serii
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten żel
mały, niepozorny.. :)
UsuńJa akurat pierwszy raz słyszę o tej serii z AA :)
OdpowiedzUsuńAaa bo to nowość :)
UsuńAktualnie używam płynu micelarnego z Sylveco :)
OdpowiedzUsuńA którego? :)
Usuńoo, może ten krem pod oczy by się u mnie sprawdził. moja cera też nie jest wymagająca ;)
OdpowiedzUsuńNa delikatne nawilżenie będzie ideollo :)
UsuńKosmetyki AA średnio mnie kuszą :/
OdpowiedzUsuńSkład, podrażnienia czy cóż innego ? :)
UsuńPrzyznam, że w ogóle marka AA zaskakuje mnie nowościami, które wypuszcza na kosmetyczny rynek. Niby nie jest tego dużo, niby nie krzyczą na ten temat ale jednak różne ciekawostki się pojawiają w drogeriach.
OdpowiedzUsuńI to jest właśnie w tym wszystkim piękne :) Z drugiej strony jest tego tyle, że nie wiadomo za co się łapać :P
UsuńNie pamiętam kiedy ostatnio miałam coś z AA :) Przyznam, że płyn micelarny by mi się przydał :)
OdpowiedzUsuńZajrzyj do Rossmanna :)
UsuńPlyn micelarny jest mega! Nigdy nie zabraknie go u mnie w szafce :D
OdpowiedzUsuńU mnie też tego zapasy muszą być :D
UsuńAA ma mnostwo świetnych kosmetyków. Nigdy się nie zawiodłam 👌
OdpowiedzUsuńNoo i superancko :)
UsuńZaciekawił mnie ten żel pod oczy, przydałby mi się tego rodzaju kosmetyk.
OdpowiedzUsuńTaki delikatny nawilżacz :)
UsuńChętnie przetestuje:) czasem zdarza się że rano wstaję napuchnięta:( więc sprawdzę te kosmetyki u siebie
OdpowiedzUsuńDaj znać jak wrażenia z testu :)
Usuńciesz się że nie masz problemów ze skórą pod oczami, ja to lubię mieć pandy albo wory, mega wory ;D
OdpowiedzUsuńŁii tam, na worki jeszcze mam czas :D
UsuńMiałam okazję nie raz testować produkty aa i muszę przyznać, że u mnie świetnie się sprawdzają.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się u Ciebie sprawdzają :)
UsuńTaki kojący płyn micelarny to coś dla mnie, bo po większości kosmetyków mam podrażnioną skórę. muszę się za tym kosmetykiem rozejrzeć przy następnej wizycie w drogerii :)
OdpowiedzUsuńOjj :( co Cię ostatnio tak podrażniło ?
Usuńkosmetyki do okolic oczu są dla mnie bardzo ważne tego nie używałam- jeszcze;)
OdpowiedzUsuńJa to tylko zapobiegawczo używam :)
UsuńBardzo lubię kosmetyki od AA choć tej serii jeszcze nie znam.
OdpowiedzUsuńSeria jest jakby co dostępna m.in. w Rossmannie :)
UsuńMoja cera właśnie taka jest... niestety wrażliwa nawet bardzo :(
OdpowiedzUsuńMamy przechlapane z tą wrażliwością :(
UsuńSuper produkty, pierwszy raz o nich słyszę i z chęcią przyjrzę im się bliżej:)
OdpowiedzUsuńTen żel pod oczy mega mnie ciekawi - chętnie przetestowałabym go u siebie <3
OdpowiedzUsuń