niedziela, 5 maja 2019

NIVEA | ostatnie nowości w produktach do ust, smak i kolor to jest to!

Poznaj dwie nowości do ust od marki Nivea - Popball oraz balsam w kredce.
kosmetyki do ust sztyft kulka


Nowości od marki Nivea - pielęgnujący balsam do ust POPBALL o idealnym smaku jagody i wiśni oraz koloryzujący balsam do ust w kredce Black Cherry.


Kolejny raz marka Nivea sprawiła mi wielką radochę podsyłając do testów swoje nowości. Tym razem przetestowałam dwa produkty do pielęgnacji ust - pielęgnujący balsam do ust Popball oraz koloryzujący balsam do ust w kredce. Jak zapewne wiele razy wspominałam, pielęgnacja ust to dla mnie podstawa. Tak więc w moich kieszeniach lub torebkach znajdziecie z pewnością pomadki pielęgnacyjne. Bez względu na to czy aktualnie trwa mroźna zima czy super lato. Po prostu musi być i koniec. Spierzchnięte i suche usta nie są u mnie mile widziane. Domyślacie się więc z jaką radością otworzyłam paczki? Zwłaszcza, że akurat skończyły się moje dwie ulubione pomadki.. 

kulka do ust nivea

    →   orzeźwiający smak na ustach - jagoda i wiśnia.

Czy ta pomadka nie przypomina Wam czegoś ? Tak, na pierwszy rzut oka powiecie, że jest podobna do pomadek eos. Ale przecież taką "kulkę" już kiedyś miałam. Nawet przeczytacie o niej recenzję
Z całą pewnością jest to kolejna, świetna produkcja tej marki. Zarówno pierwsza wersja smakowa jak i ta bardzo mi przypadły do gustu. Do tego ten świetny smak. Połączenie dwóch ulubionych smaków zawsze będzie dla mnie idealne. 

PIELĘGNUJĄCY BALSAM DO UST W KULCE JAGODA I KWIAT WIŚNI

Spójrzcie na Nivea Popball. Nie jest wielkich rozmiarów i można ją ze spokojem wszędzie nosić ze sobą aby w każdej chwili móc jej użyć. Ja swoją noszę w małej torebce.

balsam pielęgnujący od nivea

    →   Black Cherry w kredce. 

I tu przyznam Wam szczerze, że po produkty w kredce nie sięgam wcale. Osobiście wolę produkt w sztyfcie a nawet polubiłam okrągły kształt jak w przypadku POPBALL. Jednak z kredką nie jest mi po drodze. Testy balsamu koloryzującego w kredce odkładałam dość długo ze względu na kolor te pomadki. W ciemnych kolorach nie jest mi jakoś do twarzy a tym bardziej w fioletach. I w sumie to trochę żałuję, że z tym zwlekałam. Kredka okazała się nie taka zła jak myślałam - całkiem dobrze sunie po ustach, delikatnie barwi usta. A wręcz przeciwnie, nawilża je dość dobrze.

Black Cherry Nivea

Balsam do ust w kredce od marki Nivea występuje w trzech odcieniach. Poza tą recenzowaną dostępna jest jeszcze koralowa oraz w tonie jasnej czerwieni. Balsamy niestety nie mają wersji zapachowych jak w przypadku Popballi. 




Znasz nowości od marki Nivea ?
Na co stawiasz w pielęgnacji - kolor czy smak produktu ?
Czego aktualnie używasz w pielęgnacji ust ?


39 komentarzy:

  1. Popball nie lubię przez ten kształt, za to kredka mogłaby się u mnie sprawdzić :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jest to duża kulka ale mimo to fajnie się jej używa :)

      Usuń
  2. Wyglądają całkiem przyjemnie, ale dla mnie były za słabe ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. W przypadku takiej pomadki ochronno-koloryzującej to fajne rozwiązanie dla osób, które maja problem ze spierzchniętymi ustami i muszą zadbać o ich pielęgnację a zarazem nie muszą rezygnować z koloru na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tych nowości, ale do marki jestem już uprzedzona.

    OdpowiedzUsuń
  5. BEz nawilżenia ust nie wychodzę z domu :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nivea naprawdę szaleje ze swoją mark i ma sporo ciekawych nowości. Te do ust oczywiście też już miałam:3

    OdpowiedzUsuń
  7. Balsamy do ust od nivea uwielbiam :) tych nowości jeszcze nie testowałam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam tych kosmetyków. Ja stawiam na nawilżenie ust uwielbiam Balmi oraz czasami na kolor ale częściej używam błyszczyków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba też jednak stawiam na nawilżenie niż kolor :P

      Usuń
  9. Nie umiem przekonać się do tych kosmetyków ze względu na ich składy.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie przepadam za kulkami balsamami ale za to kredki do ust lubię

    OdpowiedzUsuń
  11. Podoba mi się wizualnie ten balsam

    OdpowiedzUsuń
  12. ta kredka mnie kusi już od jakiegoś czasu. Muszę ją w końcu wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Balsam w kredce to coś zdecydowanie dla mnie! Kolor jest cudowny, jeśli do tego dodatkowo nawilża usta to już super! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie udało im się połączyć te dwie sprawy :)

      Usuń
  14. Ta w kredce bardzo mnie zainteresowała.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja jestem najbardziej ciekawa popball, jeszcze nie miałam w takiej wersji pomadki do ust ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja wręcz przeciwnie, wolę takie kredki bo nie brudzę paluszków jak balsam się kończy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tu przyznam Ci, że masz rację. Kredka jest wygodniejsza pod tym względem

      Usuń
  17. Musze wyprobowac bo jeszcze nie mialam okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  18. U mnie zawsze balsam musi być :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawi mnie ten podball :) Ciekawi mnie jak ma się np.do EOS :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam porównania, gdyż nie używałam EOSka ;)

      Usuń
  20. Te popballe bardzo lubie, w mojej opinii sa cudowne i świetnie nawilżają usta <3

    OdpowiedzUsuń
  21. Przyznam szczerze, że nie próbowałam :) Muszę to koniecznie zmienić:)

    OdpowiedzUsuń