Nadszedł czas na pożegnanie się ze zużytymi opakowaniami, czyli czas na denko!
Kosmetyczne denko, czyli co zostało zużyte w ciągu ostatnich trzech miesięcy.
Przed Wami kolejne denko kosmetyczne, tym razem z ostatnich trzech miesięcy. Zdecydowanie kwiecień zleciał niewiarygodnie szybko. Z resztą, jak ostatnio każde dni lecą mi zbyt szybko. Ubiegły miesiąc przyniósł mi wiele dobrych chwil, wiele nowych wrażeń - a co najważniejsze - przyniósł mi spore zmiany w strefie prywatnej. Stąd też macie odpowiedź, dlaczego w kwietniu były tylko 3 wpisy. Wszystko jest na dobrej drodze, by powrócić do regularnego pisania. Maj witam więc z notką ze zużyciami, które uzbierały się jeszcze w moim rodzinnym domu.
1. BATH & BODY WORKS - pianka do mycia rąk "You are magical" - W Gdańsku już jakiś czas temu otworzyli w końcu sklep. Na otwarciu skorzystałam z promocji 2 + 2, gdzie do koszyka wpadły 4 pianki do mycia rąk o cudownych zapachach. Powiem Wam, że pianki są warte zakupu. Niewiele potrzeba a domywają dłonie i przede wszystkim - nie wysuszają.
2. NIVEA MicellAIR - płyn micelarny dla cery wrażliwej i nadwrażliwej - na blogu jest wpis z pełną recenzją. W skrócie nadmienię, że jest to pozycja do sprawdzenia dla posiadaczek cery nacznkowej.
3. Oryginalnie było tu masło z Avon, jednak docelowo wrzuciłam tu kawowy peeling z Bydgoskiej Wytwórni Mydła, który niestety nieprzetrwał drogi z Targów. Powiem tak. Peeling, który do kupienia jest za ok 20-25 zł możecie sami sobie zrobić w domu z tego co macie w zapasach wydając o połowę mniej :)
4. ISANA peelingujący żel pod prysznic Słony Karmel ze skórką pomarańczową - fanki słonego kamelu? To jest obowiązkowy zakup! Bardzo przyjemny dodatek do kąpieli.
5. NUTRIDOME kremowy żel do mycia twarzy - więcej o tym przyjemnym żelu poczytacie w recenzji.
6. YVES ROCHER peeling do ciała z pudrem z pestki moreli - Jest to jeden z niewielu kosmetyków, jakie mogę użyć i nie będzie podrażnienia. Dla fanek mocniejszego peelingowania polecam szczerze. No i polecam też jego pełną recenzję.
7. NEUTROGENA Hydro Boost, żelowy balsam do ciała - Balsamy to chyba schodzą u mnie najdłużej.. ale jeśli jest to żelowa konsystencja, to idzie szybciej. Zapraszam do poczytania pełną recenzję.
8. INSTITUTO ESPANOL żel pod prysznic - kremowy, przyjemny, nawilżył suche partie ciała.
9. STARA MYDLARNIA truskawkowy mus do kąpieli - na prawdę, nie myślałam, że truskawkowy kosmetyk może tak.. śmierdzieć! Jeśli chcecie sobie sprawić mus do kąpieli, to rozejrzyjcie się za pomarańczową wersją. Na samo wspomnienie mam ochotę kupić ją jeszcze raz :)
10. MEDIHEAL Teatree - bardzo przyjemna maseczka w płacie. Nie ma co chwalić każdej z osobna, bo jak do tej pory maseczki z tej firmy bardzo dobrze się u mnie sprawdzają. Hmm.. może by tak prywrócić Maseczkownię do regularnych wpisów ? :P
11. BASICLAB pomadka ochronna - Czy ja już gdzieś nie wspomniałam o mej miłoścido tej marki ? Zaczęło się od szamponów aż po żele a teraz jeszcze pomadka. Na jesień najprawdopodobniej do mnie powróci.
12. VIANEK pomadka ochronna - to najlepsza jak dla mnie wersja pomadek z tej marki. Przekonał mnie zapach winogron. Jest bardzo skuteczna. Zaraz obok wyżej wspomnianej, ta jest moją ulubioną.
13. DELIA tusz do rzęs - ten tusz poznałam na See Blogers w ubiegłym roku, znów pojawił się w adwentowym kalendarzu. Ma zawarty w składzie kolagen, dzięki któremu rzęsy rosną. I ja to potwierdzę, bo zauważyłam widoczną poprawę w temacie.
14. ZIAJA maseczka - to jest co prawda próbka, ale wystarczy jej tyle, że śmiało można uznać ją za jednorazową maseczkę. Tu jak widać, jest przeznaczona dla cery naczynkowej. Zauważyłam, że po uzyciu rumień jest uspokojony a cera jest rozjaśniona i nawilżona. To coś czego potrzebuję na co dzień. Sprawdźcie sobie ją przy okazji.
15. DELIA hypoalergiczny krem do twarzy - Spośród kilku nowości ja wybrałam dla siebie właśnie ten. Dobrze nawilżył, nie podrażnił. Czego chcieć więcej ? Zajrzyjcie na pełną recenzję.
16. ANWEN Emolientowa Róża, odżywka do włosów - mogłabym śmiało rzec, że przy pielęgnacji włosów kręconych taką totalną podstawą jest dostarczenie nawilżenia, czyli emolientów. Ale raczej to już wiecie. Tak więc zachęcona wieloma recenzjami skusiłam się w końcu i ja. Nie żałuję, bo odżywka jest genialna! I ten cudowny skręt po niej.. Aż żałuję, że nie zrobiłam jej recenzji.
17. DELIA płyn dwufazowy - zachęcam do zajrzenia na pełną recenzję.
18. AA Reveal Youth, kuracja łagodząca - jakiś czas temu testowałam nowości z marki AA i jedna część już dobiła dna, druga niebawem również. Pełna recenzja jest gotowa i czeka.
19. GOOSE CREEK Moonlit Bloom - niestety to co piękne szybko się kończy i niestety kolejny wosk dobił dna. Tu gratka dla fanów połączenia drzewa sandałowego z malinami, pomarańczą i śliwką. Jest pięknyyy !
20. THE BODY SHOP krem do rąk - nie znam lepszych kremów do rąk niż właśnie te z TBS. Grapefruit to zdecydowanie mój ulubieniec.
No to mówcie, co znacie a co jest nowością :)
Bardzo lubie ten balsam od Neutrogena
OdpowiedzUsuńTo fajnie, że też go polubiłaś :)
UsuńZnam ten krem do twarzy Delia, bardzo się z nim polubiłam! Kusi mnie ta odżywka do włosów Anwen. :)
OdpowiedzUsuńPolecam sprawdzić te kosmetyki od Anwen, są na prawdę dobre :)
UsuńMam tę maseczkę Mediheal, czeka na użycie :) Mam nadzieję, że sprawdzi się równie dobrze
OdpowiedzUsuńW zapasie czekają jeszcze inne :)
UsuńPrzymierzam się do kosmetyków Anwen. Chcę odpowiednio dobrać je pod moje włosy i sprawdzić czy rzeczywiście są tak genialne jak o nich mówią.
OdpowiedzUsuńKosmetyki są dobrane pod porowatość włosa :)
UsuńPink Grapefruit z TBS pięknie pachnie <3 Muszę wypróbować Isanę karmelową ;)
OdpowiedzUsuńTo mój ulubieniec z aktualnej oferty TBS :) Kiedyś jeszcze trafiłam na obłędną borówkę aaa :D
UsuńMiałam. Płyn z nivea. U mnie się całkiem fajnie sprawdził
OdpowiedzUsuńDużo osób podziela naszą ocenę :)
UsuńSzczerze to nie miałam nic poza płynem z Deli;P. Bardzo fajne propozycje
OdpowiedzUsuńSprawdził się u Ciebie ? :)
UsuńCałkiem sporo zużyłas tych kosmetyków kochana.
OdpowiedzUsuńŁeee bywało więcej :P
UsuńTeż lubię te maski Medihal, miałam też peeling z YR ale jakoś szczególnie go nie polubiłam ;)
OdpowiedzUsuńJa z YR mam tylko kilka sztuk, które mi służą. Nie wiem co ta marka w sobie ma, niby taka naturalna :D
UsuńWidze ze tez uzywalas krem do rak od The Body Shop! Moj ulubiony! :)
OdpowiedzUsuńA ja już mam w zapasie kolejny :P
UsuńFajne to denko znam tylko Delie z tej listy .
OdpowiedzUsuńMiałaś ? :)
UsuńAle mam ochotę wypróbować ten peelingujący żel pod prysznic Słony Karmel :) uwielbiam takie zapachy, więc coś czuję, że czeka mnie wyprawa do drogerii :)
OdpowiedzUsuńJa to chyba zrobie zapas jak go jeszcze gdzieś znajde :D
UsuńJa znam płyn micelarny od Nivea oraz pomadkę ochronną od Basiclab! reszty jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńI jak Ci się pomadka sprawowała ?
UsuńPianki z BBW wspominam bardzo dobrze.. oczywiście z uwagi na zapach :-) Peeling z YR również dobrze wspominam i z tego co pamiętam zmienili skład na bardziej przyjazny naturze ale bez uszczerbku dla działania :-D
OdpowiedzUsuńOoo to go sobie jeszcze kiedyś zakupię :) i pianki ciągle mam na uwadze :)
UsuńMuszę poznać tusz z Deli, fajnie by było go mieć i w makijażu jednocześnie wpływać na stan rzęs
OdpowiedzUsuńI do tego tusz jest niedrogi ;)
UsuńProdukty BABW to jest absolutny sztos, uwielbiam tez ich zele pod prysznic i balsamy do ciala <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam maseczki z MediHeal i muszę przyznać że denkujuę je w ilościach hurtowych.
OdpowiedzUsuńMi też każda maseczka z Mediheal, jaką używałam do tej pory się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńWidzę w Twoim denko trochę kosmetyków, które sama obecnie używam i bardzo jestem z nich zadowolona ;-) Odzywka róża Anwen jest wprost cudowna! Spodobało mi się także działanie MicellAIR z Nivea.
OdpowiedzUsuńchyba też muszę wprowadzić taki projekt w domu :)
OdpowiedzUsuńTusz Delii jest mega, nie spodziewałam sie za taką cenę ❤️❤️
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten kremowy żel do mycia twarzy firmy Nutridome :)
OdpowiedzUsuń