środa, 24 kwietnia 2019

L'OREAL | sztuczne rzęsy dzięki maskarze False Lash Superstar X Fiber


Producenci produktów do makijazu oka prześcigają się w coraz to lepszych i wartościowszych okazach. Ostatnim szałem stał się tusz od L'Oreal, który podobno ma stworzyć efekt sztucznych rzęs!

L'Oreal False Lash SUPERSTAR XFIBER mascara do rzęs


Marki L'Oreal nikomu przedstawiać nie trzeba. Znana na rynku kosmetycznym od wielu, wielu lat wciąż kusi i zaskakuje nowościami do makijażu. Od pudru po tusz. Nic więc dziwnego, że tak chętnie sięgamy po produkty tej marki, skoro co krok prezentują nam coś nowego. Wiele osób kupuje ich produkty, gdyż nigdy nie zawiodło się na jakości produktu, inni zaś z ciekawości. Ja osobiście mam swoich kilka produktów które polecam, jak na przykład tusz do rzęs Volume Million Lashes Excess, czyli wersja czerwona czy tubka z maską regeneracyjną do włosów.

Producent tak właśnie przedstawia produkt: 

" Maskara SUPERSTAR XFIBER zawiera innowacyjną formułę z włóknami, które przywierają do naturalnych rzęs, przynosząc widoczny efekt pogrubienia i wydłużenia rzęs. Włókna osadzają się między włoskami i otulają końcówki rzęs, by nadać im MEGAOBJĘTOŚĆ oraz niesamowite wydłużenie. Gwiazdorski efekt sztucznych rzęs!
SUPEROBJĘTOŚĆ! SUPERWYDŁUŻENIE! SUPERPODKRĘCENIE!
Czarna baza dla super objętości i widocznego pogrubienia rzęs, z kolei innowacyjna formuła z włóknami - dla efektu maksymalnego wydłużenia rzęs. Bez opadania włókien i grudek."


Producent o mascarze False Lash Superstar XFieber mówi, że jest to maskara nadająca rzęsom efekt sztucznych rzęs. No nie popadajmy w aż tak samozachwyt nad tymi słowami ;) 

Produkt spośród innych wyróżnia się na pewno kolorystyką opakowania. Tutaj góruje ciemny fiolet, czerń i srebro. Taka tonacja na pewno wyróżnia się na półce sklepowej i staje się rozpoznawalna. To co również wyróżnia produkt to jego dwie części, które mają różne zadania a co za tym idzie - różny wygląd szczoteczek. Każda z nas więc odnajdzie w tej mascarze swojego pomocnika w wydobyciu tego na czym najbardziej zależy.

→ stwórz efektowne spojrzenie 

Część pierwsza ma za zadanie pogrubić aż do wspomnianego efektu "sztucznych rzęs " Nie oczekujcie jednak, że po kilku warstwach nagle wasze rzęsy zamienią się w wachlarz gęstych włosków, bo tego nie zobaczycie. Natomiast z całą pewnością rzęski zostaną delikatnie pogrubione. Jeśli jesteście szczęśliwymi posiadaczkami podkręconych rzęs to druga część nie będzie Wam potrzebna jeśli zależy nam na mocniejszym zaakcentowaniu oka. Szczoteczka jest wygięta, na początku i końcu jest szerzej rozłożona zaś ku środkowi jest chudsza. Niestety nie jest to silikonowa szczoteczka, ale myślę, że mimo wszystko będziesz zadowolona z użycia tego tuszu do rzęs.

→ zakręć i wydłuż 

Część druga ma za zadanie podkręcić i wydłużyć rzęski, które wcześniej zostały pogrubione i pięknie podkreślone a także optycznie nieco wydłużone. W tuszu zawarte są bowiem włókna, które osadzają się między naturalnymi włoskami aby je delikatnie wydłużyć. Moim zdaniem tą szczoteczką równomierniej rozłożymy nałożony tusz, tam gdzie nałożono go za dużo. Tą szczoteczką uzyskamy też nieco delikatniejsze podkreślenie oka, a także delikatnie zaakcentujemy dolną powiekę. Wszystko zależy od tego jak będziemy jej używać i oczywiście, ile tuszu nałożymy na szczoteczkę. Jeśli mowa o szczoteczce, to ta jest silikonowa, wygięta tak by idealnie dopasować się do układu rzęs.


Kolejny raz miałam okazję sprawdzić co nowego marka L'Oreal wydała na świat. Kolejny raz poznaję świetny produkt. I kolejny raz jestem zachwycona. To prawda, w mojej ocenie nie ma lepszych tuszy do rzęs niż te od L'Oreal. Tu nie muszę się jakoś szczególnie gimnastykować. Jeśli chcę mocniejszego podkreślenia to na szczoteczce zostawiam więcej tuszu. Jeśli chcę delikatniejszy look, to ściągam wszelki nadmiar ze szczoteczki. Kilka szybkich ruchów i gotowe! 



Znacie tą maskarę ?
Jak się u Was sprawdziła, polecicie innym ? 


18 komentarzy:

  1. Nie miałam tego tuszu. Szkoda, że nie pokazałaś efektu, byłoby łatwiej ocenić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. JA kochałem ten kosmetyk a miałem kilka :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam, ale ciekawy pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mega podoba mi się szczoteczka jestem ciekawa jaki efekt można dzięki niej uzyskać .

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tej maskary ale bardzo mnie skusiło jej opakowanie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne rozwiązanie, nie widziałam jeszcze takiego . Muszę pooglądać na żywo 💚

    OdpowiedzUsuń
  7. Tego tuszu jeszcze nie miałam, a przyznaję że efekt wydaje mi się kuszący.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajne jest to że szczoteczki różnią się od siebie ;) ciekawy produkt

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa jestem jak ta mascara poradziłaby sobie z moimi lichymi rzęsami..czy na jakiś fajny efekt możnaby było liczyć.

    OdpowiedzUsuń
  10. Też jestem fanką maskar L'Oreal :) Dają z reguły najładniejszy efekt na moich rzęsach :)

    OdpowiedzUsuń
  11. boje sie uzywac maskar z włukienkami, wiem ze niektorym osobom się sprawdzają, natomiast ogólnie lubie maskary z Loreala

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam ten tusz. Uwielbiam go, jeden z najlepszych tuszy, jaki miałam. Tylko u mnie musiał trochę poleżeć, wtedy był jeszcze lepszy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam tego tuszu, ale Twoja opinia jest bardzo zachęcająca aby go poznać

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo mnie cieszy ten wpis, bo właśnie szukałam czegoś takiego dla siebie :) Nie lubię sztucznych rzęs i od długiego czasu szukam maskary, która przybliży mi ten efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Super się zapowiada ta maskara! Moim rzęsą samo pogrubienie wystarczy, podkręcam je zalotką ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam ten tusz, jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja nawet lubię niesilikonowe szczoteczki ;)
    Nie znam tej maskary, ale brzmi zachęcająco :) Ciekawa jestem tych włosków, chociaż na prawdziwy efekt sztucznych rzęs nikt chyba nie liczy :)

    OdpowiedzUsuń