SHINY BOX - TIME TO SHINE prezentacja styczniowego boxa kosmetycznego
Styczniowe pudełko SHINY BOX zagościło u mnie już jakiś czas temu, jednak dopiero dziś je Wam przedstawiam. Tu, tak samo jak i z grudniowym, krótko przedstwię zawartość boxa. Jego zawartość była dla wszystkich na pewno sporą, nazwijmy to, rekompensatą za słabą, grudniową edycję. A przynajmniej ja to tak odczułam :) W "Time to shine" znalazłam kosmetyki zarówno dla mnie nowe jak i te, które już miałam okazję poznać.
→ GLISS KUR - szampon do włosów Purify & Protect
"Zawarty w kosmetyku ekstrakt z nasion Moringi i keratynowe serum odpowiada na potrzeby włosów przeciążonych zanieczyszczeniami oraz przetłuszczających się. Odbudowuje zniszczenia powodowane wolnymi rodnikami, chroni włosy przed zanieczyszczeniami oraz tworzy ultracienką warstwę ochronną, przeciwdziałającą szkodliwym czynnikom zewnętrznym. Bez silikonów i sztucznych barwników "
Chyba wszyscy znają szampony tej marki. Kiedyś chętnie używałam różnych wersji, teraz stronię od używania szamponów. U mnie niestety będzie tylko stał więc pójdzie dalej.
→ BELL HYPOALLERGIC Brow Modeller Gel, korektor do brwi.
"Niezwykle trwały korektor do brwi w żelu, optycznie wypełniający ubytki. Pozwala wymodelować brwi i nadać twarzy odpowiednią oprawę. Specjalnie wyprofilowana szczoteczka sprawia, że aplikacja jest łatwa i umożliwia każdemu precyzyjne nałożenie preparatu. Dzięki temu brwi przez cały dzień są podkreślone i nie tracą wyrazu, a przy tym wyglądają naturalnie i lekko. Mix kolorów."
Lubię poznawać nowości do brwi, a produktu z tej marki jeszcze nie testowałam. Trafił mi się odcień o numerze 01. Po opakowaniu można sądzić, że będzie on ciemny, tymczasem okazuje się, że jest to średni odcień brązu. Za jakiś czas spodziewajcie się recenzji.
→ BELL HYPOALLERGIC Powder & Blush, hypoalergiczny puder z różem.
"To idealne połączenie matującego pudru z ożywiającym różem w jednym opakowaniu. Zapewnia profesjonalnie wyglądający i trwały makijaż. Aksamitna formuła pomaga zatuszować niedoskonałości pozostawiając skórę promienną i wypoczętą. Wystarczy lekkie muśnięcie pudrem, a następnie różem, by wyglądać świeżo i naturalnie. Produkt optycznie wygładza oraz modeluje owal twarzy. Mix odcieni."
Lubię takie połączenia w jednej paletce. Zdecydowanie oszczędza to miejsce w naszych kosmetyczkach. Duetu pudru z różem jeszcze nie miałam okazji używać, więc tym bardziej jest to dla mnie zupełna nowość.
→ BELL, Kremowa pomadka do ust Secretal Nude
"Daje efekt mokrych ust – są nawilżone i soczyste, jakby pokryte taflą wody. Kremowa konsystencja równomiernie powleka je aksamitną, odżywczą powłoką. Produkt wygładza usta i nie skleja ich. Kolor i blask utrzymują się przez wiele godzin, a usta pozostają miękkie i ponętne."
Przyznam, że ta pomadka mnie zainteresowała szczególnie. Lubię produkty do ust w nudziakach i delikatnych kolorach. Myślę, że gdy tylko pożegnamy się z chłodem i minusowymi temperaturami i odłożę pomadki ochronne, to pójdzie ona w ruch. Raczej na pewno.
→ BELL HYPOALLERGENIC, hypalergiczny lakier do ust, Lip Lacquer Liquid
"To połączenie intensywnego, na pigmentowanego koloru błyszczyka z trwałością pomadki. Dodatkowo optycznie powiększa i wygładza usta na wiele godzin. Chroni przed nadmiernym przesuszaniem i nie pozostawia uczucia lepkości. Idealny na każdą okazję. Mix kolorów. "
Trafił mi się odcień 02, czyli kolejny produkt z odcieniu nude. Gdy przyjrzymy się bliżej, to da się zauważyć delikatne, czerwone drobinki brokatu. Jest element karnawału? Jest! Nie bardzo lubię używać takiego typu produktów, więc również pójdzie w dobre ręce.
→ DERMAGLIN, maseczka regenerująca do twarzy
" Intensywnie regeneruje, głęboko odżywia, dokładnie oczyszcza i wygładza skórę twarzy. W swoim składzie zawiera zieloną glinkę kambryjską, wyciąg z miodu akacjowego, olejek pomarańczowy. Polecana jest w szczególności dla skóry zmęczonej, szorstkiej, wymagającej zdecydowanego działania i poprawy wyglądu. Pozostawia skórę gładką i przyjemną w dotyku."
Do maseczek marki Dermaglin nie trzeba mnie szczególnie namawiać. Znam je od lat i chętnie używam pomędzy kolejnymi maseczkami w płacie. Właściwie każdą z wydanych przez firmę maseczek, mogę polecić w ciemno.
→ MYSTIK WARSAW, eye cryon, cień do powiek Holo Blue Lagoon
"Chcesz jeszcze bardziej podkreślić kolor swoich oczu i utrwalić efekt? Sięgnij po Eye Crayon - cień do powiek w kredce. Kremowa i bardzo delikatna konsystencja idealnie rozprowadza się na powiece, zapewniając doskonałe krycie. Produkt nie ściera się, nie osypuje i nie zbiera w załamaniach powiek. Może być stosowany samodzielnie lub z cieniami do powiek, aby uzyskać intensywniejszy efekt."
Ten produkt otrzymałam dodatkowo za wypełnioną ankietę. Później okazało się, że były jeszcze dwie ankiety z dodatkowymi produktami no ale trudno. Nie można mieć wszystkiego.
→ VIS PLANTIS, maska wzmacniająca przeciw wypadaniu włosów do skóry głowy i włosów.
" Zwiększa miękkość i elastyczność włosów i skutecznie przeciwdziała rozdwajaniu się końcówek. Dzięki naturalnemu, ekologicznemu ekstraktowi pozyskiwanemu z bazylii, dodatkowo wzmacnia i odmładza strukturę skóry głowy, opóźnia utratę włosów i zagęszcza je. "
To jeden z czterech produktów wymiennych tego boxa. Poza maską można było trafić na: Proteinową odżywkę do włosów od Anwen, perfumetkę Carlo Bossi lub jedną z czterech wersji maseczki w płacie BioDermic. Szkoda, że nie trafił mi się produkt od Anwen, bo przyznam, że powoli mi się kończy, a jest świetnym produktem. No ale nic, maskę przetestuję chętnie. Oby pomogło cokolwiek na problem wypadających włosów :)
Nazwa TIME TO SHINE przywodzi na myśl, że zawartość będzie zawierała kosmetyki pod karnawał czyli jakieś świecidełka i brokaty. Ktoś, kto kupi pudełka z tą myślą niestety się rozczaruje. Nie znajdziemy tu nic błyszczącego a jedyny ślad możemy odnaleźć w kredce z MYSTIK WARSAW i lakierze do ust od BELL. Ja jestem z pudełka zadowolona, mimo, że części wiem, że nie użyję a przekażę w dobre ręce. Subskrypcję zakończyłam od razu po tym jak wysłano pudełka także już niczym więcej się nie zaskoczę.
Jak oceniacie zawartość TIME TO SHINE ?
Miałyście jakiś kosmetyk? Jak wspominacie ?
Widzę, że sporo produktów bell :)
OdpowiedzUsuńChyba wyjątkowe pudełko :)
UsuńDawno już nie zamawiam ich pudełek bo często nie trafiały w mój gust:/
OdpowiedzUsuńTego pudełka miało nie być, ale za późno zrezygnowałam z subskrypcji :P
Usuńkorektor do brwi i ta maska mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńMaseczki polecam wszystkie tej firmy :)
UsuńZ całej tej zawartości chyba najbardziej spodobała mi się ta maska wzmacniająca do włosów :)
OdpowiedzUsuńBędzie testowana, będzie post :)
UsuńTa maska jest ciekawa. Generalnie niestety bez szału :(
OdpowiedzUsuńMimo tych fajnych produktów Bell to fajerwerków tu nie było :)
UsuńMyślałam, że w tym pudełku znajdziemy coś co da błysk - jakiś rozświetlacz, mega rozświetlające albo metaliczne cienie..
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że może walentynkowa edycja będzie WOW!
Aaa no widzisz, nie dla wszystkich "shine" oznacza to samo :D
UsuńMaqska też ciekawa :)
OdpowiedzUsuńZapraszam i do mnie :)
www.natalia-i-jej-świat.pl
Jak i wszystko :P
UsuńNie przepadam za takimi boxami ale zawartość tego by mi się spodobała .
OdpowiedzUsuńJa baaardzo rzadko zamawiam takie pudełka :)
UsuńZe wszystkich produktów z tego pudełka najbardziej zainteresowała mnie maska do włosów.
OdpowiedzUsuńMaska wiedzie prym jak widać :P
UsuńDla mnie zawartość ani na plus, ani na minus :)
OdpowiedzUsuńNo to fakt, nie ma tu jakiegoś WOW :)
UsuńDość słabe to styczniowe pudełeczko oby kolejne było ciekawsze;)
OdpowiedzUsuńNo kolejnych u mnie nie będzie, ale będziemy obserwować :)
UsuńMyślę, że zawartość by mnie ucieszyła, kosmetyki praktyczne i trafiają w mój gust. Muszę w końcu zamówić swój pierwszy box 😃
OdpowiedzUsuńTo i tak jeden z lepszych boxów, bo ostatnio jak oglądam to dramat :D
UsuńCałkiem ciekawa zawartość w porównaniu do innych miesięcy :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńCałkiem przyjemny box, fajnie, że dużo kolorówki bo pielęgnacja mnie już męczy.
OdpowiedzUsuńBędą fajne testy :) z Bell to ja chyba jeden produkt tylko miałam i to wieeeki temu :)
UsuńWow, ale masz tutaj dobroci :) ciekawi mnie ten korektor do brwi i szampon :) uwielbiam takie boxy, musi być frajda przy ich otwieraniu :)
OdpowiedzUsuńNo zanim go otworzyłam to już zawartość widziałam na fb także.. :P ale jednak ta ciekawość jaka wersja się trafi pozostała :)
UsuńNawet nie najgorsza ta zawartość :)
OdpowiedzUsuńBywały i lepsze i gorsze :)
Usuńtez sobie kupilam ten szampon z glisskura xD
OdpowiedzUsuń