Do pełnej pielęgnacji poza szamponem i odżywką potrzebujesz jeszcze maski przed myciem, sprayu nawilżającego i serum na końcówki, które znajdziesz wśród produktów marki Delia.
W swoich zbiorach wosków Yankee Candle znalazły się również te, tzw. "jedzeniowe" Mam dla Was małą ściągawkę czego możecie się spodziewać odpalając te maluszki.
Kolejny weekend odchodzi w zapomnienie, kolejne wydarzenia odhaczam na swojej liście. Było miło, fajnie ale były też małe niedociągnięcia. Oto relacja z Beauty Days w Warszawie.
Ręka w górę kto lubi peelingi do ciała ? A kto kocha jak ja ? Wiedziałam, że znajdzie się bardzo dużo wielbicieli tego produktu. Dziś na tapecie - produkt od Avon.
Moje dłonie są dla mnie ważne, dlatego też ich pielęgnacja stoi na wysokim punkcie. Z duetem kosmetyków ORPHICA TOUCH ta pielęgnacja jest o wiele łatwiejsza.
Tak to jest, że o pewnych rzeczach piszemy długo długo po czasie. Dwa miesiące po festiwalu to nie jest taki dramat. Wpadajcie poczytać jak było w Łodzi :)
Przez ostatnie upały moja cera a także i skóra mają nieco gorszy stan. Wysoka temperatura spowodowała więsze przesuszenie, ale dzięki temu duetowi, który poznałam niedawno, o problemie już zapomniałam.
Znacie już Mix me ? To trzy super zapachy, dzięki którym możesz zrobić swój własny zapach. Ja już mixowałam i mam swojego ulubieńca. A co Ty wybierzesz?
O tej marce od jakiegoś czasu jest głośno. Nie dziwię się, że produkty robią furorę, bo ja w duecie do włosów kręconych jestem.. no właśnie, przeczytaj co o nim sądzę.
Długo wyczekiwany miesiąc czerwiec dobił końca. Zleciał mi tak szybko, jak jeszcze żaden z ostatnich miesięcy. Czas leci zbyt szybko, zwłaszcza te miesiące letnie. Dziś już zaczynamy kolejny cudowny miesiąc pełen niespodzianek. Zapraszam na małe podsumowanko tego co zobaczycie niebawem..
Aloes na włosach zrobił furorę i dlatego stał się moim ulubionym składnikiem. Z ciekawości sprawdziłam jak ma się łagodzące serum do twarzy z zawartością aloesu.
Le Petit Marseiliais trzyma rękę na pulsie i ponownie kusi nas swoimi produktami. Kolejna akcja musiała być moja! Zobaczcie więc czym jest Rozświetlający Rytuał.
Od poprzedniego denka minęły trzy miesiące. Ja w tym czasie znów uzbierałam pełną torbę pustaczków. Czas rozprawić się z nie tak małym śmietnikiem.. i zabrać się za nowości :)
Weekend zbliża się ku końcowi, cas przygotować się przed kolejnym ciężkim tygodniem. Ja mam na to sposób! Relaksująca maska do twarzy, długa kąpiel, później ciepła herbata i kabarety! Ale dziś o tym pierwszym.
Lato tuż tuż a ciało dalej jakby zimowe ? Jest jeszcze czas by poprawić nieco kondycję swojego ciała. Ja sprawdziłam jeden z dostępnych na rynku kosmetyków.
Udało się! Właśnie trwa kolejna akcja ambasadorska dla Le Petit Marseiliais. Tym razem marka przygotowała coś dla par. Świeży Granat i Męska Pomarańcza. Ja jestem oczarowana tym duetem..
Nadeszła sobota a więc czas na maseczkowe spa dla twarzy. Ostatnio tylko te na materiale ale dla odskoczni postawiłam na coś o gęstej konsystencji.. i truskawkowym zapachu.
Lubimy otaczać się swoimi ulubionymi zapachami - nawet w podróży. Zaczyna się sezon na wyjazdy te małe i te duże.. ale to nie jest powód by pozostawić swoje ulubione zapachy same w domu! Zabierz je ze sobą w małej, podręcznej perfumetce.
Lekkość.. przyjemność.. świeży zapach.. malinowe lato.. soczysty ogórek.. pielęgnacja.. Nivea. To wszystko razem daje nam genialne produkty, by rozpieścić Twoje ciało. Zapraszam do recenzji lekkich musów do pielęgnacji ciała od Nivea.
Moja kapryśna cera znów dała o sobie znać, że czas o nią trochę zadbać. W ruch poszedł kolejny produkt od Pharmaceris. Po miesięcznej kuracji kremem z zawartością witaminy K mam dla Was recenzję.
Płyny do demakijażu cery coraz częściej goszczą w mojej łazience. Oczywiście nie oznacza to, że całkowicie zrezygnowałam z żeli czy pianek. Dziś o moim ostatnim ulubieńcu w tej dziedzinie.
EO Laboratorie, płyn micelarny do twarzy i skóry oczu
Rosyjskie kosmetyki zauważamy już niemalże w każdym miejscu, gdzie możemy nabyć produkty kosmetyczne. Nie dziwi mnie szał na nie, gdyż nie rzadko mają o wiele lepsze składy niż kosmetyki naszych rodzimych marek. O marce EO Laboratorie nie słyszałam ani nie widziałam też żadnej recenzji, tak więc jest to idealna okazja by poznać kosmetyk. Skuteczność zachodnich marek jest na wysokim poziomie, tak więc tym bardziej płyn micelarny skusił mnie do tego, by go nabyć.
EO Laboratorie:"Kosmetyki Ecolab to połączenie naturalnych i organicznych składników z zastosowaniem najnowszych technologii. Połączenie przyrody oraz nauki pozwala tworzyć lepsze kosmetyki i przygotować receptury na bazie naturalnych i organicznych olejów oraz ekstraktów
Świat zmienia się. Dziś piękno nie wymaga ofiar,a jedynie rozumnego naturalnego podejścia.
Receptury, tworzone przez naszą firmę są przygotowywane i testowane przez wiele lat. Już teraz możecie cieszyć się naturalnymi i wysoce skutecznymi produktami Ecolab
Zalety naszych produktów to: naturalność składu, brak w składzie takich składników jak: parabeny i silikony, SLS, SLES"
→ bardzo lubię używać płynów micelarnych.
Oczywiście nie wszystkie przeznaczone są do mojego typu cery, ale na szczęście corsz więcej firm wprowadza linię dla cer naczynkowych. Ten płyn micelarny nie jest przeznaczony dla konkretnego typu, więc może go używać zarówno posiadaczka cery naczynkowej, jak mój, lub problematycznej czy tłustej. Możecie być spokojne, nie podrażnia.
Płyn micelarny przeznaczony jest do demakijażu twarzy a także wokół skóry oczu. Bez problemowo pozbędziemy się również tuszu z rzęs. Do jego zalet możemy zaliczyć również to, że poza zmyciem demakijażu delikatnie tonizuje cerę a także delikatnie ją nawilża. Płyn jest delikatny. Nie ma potrzeby tarcia ani długiego przytrzymywania wacika na skórze. Dosłownie potrzeba chwili, by płyn błyskawicznie rozprawił się z naszym całodniowym makijażem, lub też ich resztkami ;) Jeśli jesteście fankami delikatnie pachnących produktów, to jest to opcja zdecydowanie dla Was. Tu po otworzeniu wita nas delikatny zapach, który po chwili się ulatnia.
→ jak już wspomniałam, płyn jest wielozadaniowy.
Osobiście zauważyłam delikatną poprawę stanu swojej cery. Sucha sfera na czole już po kilku użyciach zniknęła. Mogłam zapomnieć o użyciu kremu do nawilżenia, co uważam za bardzo dobry efekt! Podczas użycia płynu micelarnego nie zauważyłam żadnych nieporządanych efeketów. Nie było ściągnięcia, nie było przesuszenia, a rumień nie był podrażniony. Ba! Nawet powiem, że ani razu nie było nadreaktywności. Great!
Produkt jest genialny w całej swej okazałości. Dobrze oczyszcza, tonizuje a do tego brak podrażnień. Szkoda tylko, że tak szybko się skończył, ale jeśli tylko nadarzy się taka okazja to ponownie go nabędę.