Miesiące kolejne mijają, mamy już jesień. Wrześniową serię notek zaczynam od trzymiesięcznego denka. Spójrz, co udało mi się zużyć.
KOSMETYCZNE DENKO Z OSTATNICH MIESIĘCY - czerwiec-sierpień 2018
Kolejne miesiące lecą, kolejne kosmetyki się zużywa i tak powstaje właśnie kolejne denko. Denko, czyli zbiorek kosmetycznych zużyć. Jak zauważyliście odstąpiłam od comiesięcznych spisów. Jest mi wygodniej pisać je w odstępach dwóch do trzech miesięcy. Czyli wtedy, gdy zapełnia się moje pudełeczko. A może ciekawi Was jak poszło mi w poprzednim denku, to zapraszam do poczytania.
1. EFEKTIMA WHITE COMPRESS hydrożelowe płatki pod oczy - zapraszam na pełną recenzję płatków
2. MULTIBIOMASK DAY SENSATION - maska hydrożelowa pod oczy + maska odmładzająca - tu również ich pełna recenzja na którą zapraszam.
3. MULTIBIOMASK ANTI AGING PROFESSIONAL - koktajl odmładzający + maska mezoterapia - maska na tkaninie po której cera została nawilżona. Działanie maski niczym szczególnym się nie wyróżniało. Ogólnie produkt średni.
4. HOLIKA HOLIKA Juicy Mask Sheet "Honey" - pełna recenzja maski.
5. SEPHORA Charcoal nose strip - o tym plasterku jest pełna recenzja, jednak w skrócie powiem, że mi się nie spodobał jako produkt.
6. BIELENDA GOLDEN - peeling 3 drogocenne olejki. W skrócie mówiąc - DRAMAT. Peeling stał się jednym twardym kawałkiem, którego za żadne skarby nie dało się rozwodnić choćby troszkę. Tak jak lubię produkty Bielendy tak po tego typu peelingi raczej nie sięgnę.
7. AVON Perfectly Purifying - peeling z drobinami z Morza Martwego - cudo, a więcej o nim w notce z pełną recenzją.
8. DELIA COSMETICS - peeling solny z olejem arganowym. To jeden z lepszych peelingów jaki miałam okazję używać. Fajnie, że po jego użyciu nie trzeba było nakładać balsamu bo dodatkowo nawilżał skórę. Polecam!
9. LE PETIT MARSEILIAS - olejek do mycia ciała. Szerzej o nim napisalam w notce z podsumowaniem akcji ambasadorskiej. Przy upałach świetnie odświeżał.
10. AVON NATURALS dazzling - żel pod prysznic Różowy Grapefruit i Mięta - te żele kupuję dość często gdy wychodzi nowa wersja. Tu chętnie pokuszę się o ponowny zapach, bo linia zapachowa trafia w moje ulubione nuty. Polecam go przy większych temperaturach bo fajnie ochładza.
11. SEPHORA - kapsułki z żelem pod prysznic - Zielona Herbata. - kupiłam je właściwie z ciekawości na próbę. Mam jeszcze inne rodzaje w zapasie. Co do tej wersji - przyjemna, orzeźwiająca.
12. THE BOSY SHOP - żel pod prysznic Vineyard Peach - najlepszy zapach brzoskwini w żelu pod prysznic jaki do tej pory spotkałam! Z pewnością jeszcze go kiedyś kupię przy jakiejś promocji.
13. TOŁPA spa eco, aksamitny krem-mus pod prysznic i do kąpieli - już kiedyś gdzieś tam o nim wspominałam. Zawsze jak gdzieś mi wpadnie w oko to biorę, nawet jeśli jest to mała pojemność. Skóra po nim jest miękka i jeszcze długo czuć cytruski!
14. LACTACYD - delikatny olejek do higieny intymnej - skutecznie odświeża strefę intymną i łagodzi delikatne podrażnienia.
15. REXONA motionsense - antyperspirant w sztyfcie. - to tylko tak dla potwierdzenia, że Rexona jest ze mną cały czas.
16. OILLAN effect - kojący płyn micelarny do demakijażu oczu. - Od początku miałam ogromny problem ze zużyciem tego płynu, gdyż moje poliki momentalnie reagowały na ten płyn. Momentalnie była paląca czerwień. Dodatkowo, zmycie makijażu z okolic oka również kończyło się pieczeniem. Długo leżał w koszyku po czym dałam mu kolejną i ostatnią szansę. Tu na szczęście problem został zminimalizowany pod względem koloru polików, a dalej pozostało pieczenie. Resztki dokończyła mama, gdyż na jej suchą cerę produkt spisał się idealnie i bez skutków ubocznych.
17. VIANEK odżywczy płyn micelarny z ekstraktem z nagietka - bardzo mile wspominam ten produkt. Bez podrażnień, bez pieczenia. Demakijaż robiłam szybko i sprawnie. Polecam.
18. BALEA TRAUM LOCKEN - krem stylizujący - to kolejne opakowanie świetnego kremu podbijającego skręt włosa. Niestety, te produkty nie są u nas dostępne więc używane są z ostrożnością :P Obiecuję, że w końcu będzie recenzja!
19. DIPPITY DO girls with curls - odżywka do włosów - odżywka, którą całkiem przypadkiem znalazłam w TK MAXXXie podczas zakupów. Nawet nie wyobrażacie sobie jaki ja po nich miałam obłędny skręt na głowie! Jeśli któraś by widziała go to dajcie mi koniecznie znać - chcę go znów!
20. GlySkinCare macadamia oil & keratin - maska - ta maska została w końcu zużyta! Trochę ją używałam, po czym do niej wracałam na kilka myć i znów ją odstawiałam. Ogólnie mówiąc to jest to produkt, który ja polecam, bo na moich włosach zarówno prostych jak i kręconych spisała się bardzo dobrze, pozostawiając na prawdę miękkie włosy.
21. i 22. CIEN maski do włosów - olej ze słodkich migdałów i sok z aloesu - mam w zapasie jeszcze kilka z tych masek do testowania kombinacji produktów przy myciu. Te użyte były z różnymi produktami i niestety zostawiły mi straszny puch. No nic, testujemy dalej z czym sobrze współpracują. Osobiście polecam je do sprawdzenia, znajdziecie ich 5 wersji w Lidlu.
23. CAMELEO anti damage -kremowa odżywka - niestety nie zauważyłam tu żadnego doskonałego nawilżenia jak zapewnia producent.
24. AVON SUN - balsam do opalania z faktorem 50 spf - niestety termin upłynął ale dobrze wspominam jej używanie.
25. ZIAJA antyoksydacja - satynowy mus do ciała - to jest bomba! jeśli ktoś lubi lekkie konsystencje to jest to konieczna pozycja do sprawdzenia. I do tego ten zapach mmmm! Zajrzyj do pełnej recenzji produktu.
26. BEBEAUTY - lakier do paznokci - ostatni mohikanin wśród zwykłych lakierów w moim domu!
27. SYLVECO pomadka odżywcza z peelingiem do ust - to jest świetny kosmetyk na jesień i zimę. Peeling świetnie zdziera suche skórki z ust.
28. AVON LUXE - pomadka High Style Coral - jej termin użycia minął, podobał mi się kolor.
29. TOŁPA Dermo body cellulite - modelujaca maska antycellulitowa - o słodki jeżu. jak to śmierdziało okrutnie.. I jeszcze ta folia. Nie polecam bardzo, ale bardzo polecam zajrzeć do notki z pełną recenzją.
30. 31. 32. 33 - próbki. Norel szybko się wchłaniał, Jadwiga niestety tak jak kiedyś mocno napaliłam się by ją kupić tak teraz dziękuję, że miałam ich próbki, bo bym mocno żałowała. Dwie próbeczki w opakowaniach to dwa peelingi z których zrobiły się glutki. Nawet nie próbowałam tego dotknąć..
W tych trzech miesiącach zdenkowałam 29 produktów oraz kilka próbek. Według mnie jest to średna ilość. Uważam to za dobry wynik jeśli chodzi o spokojne używanie kosmetyków zgodnie z ich przeznaczeniem. Wiele produktów, które kiedyś zostało otwarte i odłożone na bok teraz jestem w trakcie zużywania więc myślę, że powoli wychodzę na prostą by testować kolejne nowości dla Was.
A jak tam Wasze denka ?
Ile produktów dobiło dna ?
A może znacie coś z mojej listy i powiecie jak wrażenia ?
jeju aż tyle tego :) niestety niczego z wymienionych przez ciebie rzeczy nie miałam okazji używać ale kilka mnie zainteresowało więc na pewno dodam do listy zakupów :)
OdpowiedzUsuńhttps://creamshine.blogspot.com/
Ah widzisz, ciągle coś wpadało w ręce to aż żal nie napisać :P
UsuńNieźle wyszło, mimo iż to z trzech miesięcy :)
OdpowiedzUsuńAhhh bywało i więcej ale nie mierzę teraz na ilość :)
UsuńLubię peelingi solne, ale muszę kiedyś kupić ten z Planet Spa z Avonu :)
OdpowiedzUsuńPolecam :) tylko nie w każdym katalogu jest dostęna :)
UsuńZnam pomadkę peelingującą z Sylveco. Ja zamierzam nagrać filmik z moimi denkami. Za dużo się tego uzbierało :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że kupię ją jeszcze kiedyś bo dobrze wspominam :)
UsuńDziwna sprawa z tym peelingiem Bielendy :P
OdpowiedzUsuńNo dziwna dziwna, bo ja ogólnie bardzo lubię Bielendę :P
UsuńCałkiem niezłe denko! Niektóre produkty też miałam, niektóre widzę pierwszy raz ;) Ogólnie też teraz wykańczam zaczęte, zwłaszcza jak widzę, że mam już 1/3 produktu i mniej.
OdpowiedzUsuńTyle nowości czeka i trzeba zużyć starocie :D
UsuńPojawiło się kilka kosmetyków, które znam, ale napewno dzięki twojej recenzji zapoznam się z jeszcze paroma!
OdpowiedzUsuńKtóre Cię zainteresowały ? :)
UsuńSuper denko. Miałam kiedyś maskę MultiBioMask, ale inną wersję i była ok :)
OdpowiedzUsuńNo ja mam mieszane uczucia co do tych masek :(
UsuńSpore denko, mnie naj zaciekawił produkt Le Petit :)
OdpowiedzUsuńWymiatają :D
Usuńcałkiem lubię te płatki pod czy z Efektimy :)
OdpowiedzUsuńOj tak, udały się:)
UsuńWidze, ze zanalazla sie tu moja ukochana tołpa ❤❤❤ super denko :D
OdpowiedzUsuńA no, czasem też mi się tu trafi coś z tołpy :)
UsuńSzaleję za micelami Vianka, miałam już wszystkie :)
OdpowiedzUsuńHeheh :D Ja też je powoli poznam wszystkie :D
UsuńJa tak dużo zużywam, że już dawno odechciało mi się robić denka (za dużo roboty:D).
OdpowiedzUsuńTo by był neverending post :D heheh :D
UsuńUwielbiam takie nowości ❤️ Ogólnie strasznie lubię testować kosmetyki ���� super post kochana
OdpowiedzUsuńdziękuję :) ale to są pustaki a nie nowości :D
UsuńTe maseczki od sephory są mega fajne! Bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńJak na razie drugi nie wypał, ale zobaczymy jak będzie z następnymi :)
UsuńMamo, ja mam denko do zrobienia już z 4 miesięcy... Boję się tego pisania posta kilka godzin.
OdpowiedzUsuńJakie tam kilka godzin :D Po jednym zdanku wspomnij choćby :)
UsuńO a ja za to uwielbiam te kosmetyki cameleo i widzę duże zmiany w swoich włosach! Wcześniej używałam farby cameleo omega z serum z olejków i już po niej włosy były troszkę lepsze, wiec skusiłam się na testowanie innych kosmetyków i nie zawiodłam się
OdpowiedzUsuńPrawda jest taka, że co tu po jednym użyciu można więcej powiedzieć :( Musiałabym jeszcze ze 2 saszetki mieć by coś więcej wspomnieć :)
Usuńmiałam żadnego produktu, a moje denka także opisuję na blogu ;)
OdpowiedzUsuńTo fajnie :)
Usuń