środa, 22 sierpnia 2018

AVON | Planet Spa Głęboko oczyszczający peeling do ciała z minerałami z Morza Martwego.


Ręka w górę kto lubi peelingi do ciała ? A kto kocha jak ja ? Wiedziałam, że znajdzie się bardzo dużo wielbicieli tego produktu. Dziś na tapecie - produkt od Avon.

peeling z minerałami avon

AVON Planet Spa Perfectly Purifying - głęboko oczyszczający peeling do ciała z minerałami z Morza Martwego


Na rynku mamy wiele różnych rodzai tego wspaniałego produktu. Są do twarzy, do ciała, do stóp, do dłoni a nawet do skóry głowy! Jeśli chodzi o mnie to im większe drobinki zawarte w kosmetyku tym lepej. Niestety pomijając cerę twarzy, bo tu w grę wchodzą tylko peelingi enzymatyczne. Jednak pozostała reszta ciała nie jest tak problemowa i tu mogę dowolnie wybierać.

Markę Avon znacie prawda ? Jest tam wiele fajnych produktów, po które w dalszym ciągu co jakiś czas sięgam. Uwielbiam serie Planet Spa. Co chwilę marka kusi nas nowymi seriami, a co jedna to jest lepsza. Najstarszą serią jaką znajdziecie w katalogu jest seria z Minerałami z Morza Martwego. Pamiętam, że te szare serie były jeszcze za czasów gdy chodziłam do gimnazjum, a peeling do twarzy jest do tej pory jednym z bestsellerów katalogów!

Po niezliczonym czasie skusiłam się w końcu na wypróbowanie peelingu.

peeling do ciała z avonu

"Odkryj detoksykujący i odświeżający rytuał znad Morza Martwego i obudź nim swoje ciało. Działanie: Głęboko oczyszczający peeling do ciała usuwa martwy naskórek, nadając twojej skórze aksamitną gładkość."

scrub do ciała z minerałami

Peeling do ciała Perfectly Purifying zamknięty jest w bardzo dużym, plastikowym opakowaniu. Kolorystyka opakowania prosta - przeźroczyste opakowanie, biała zakrętka, szara naklejka z czarno niebieskimi napisami i złotym akcentem. Pojemność to 200 ml. Dodatkowo peeling ma naklejone ochronne wieczko, by produkt zachował swoją świeżość, do momentu aż go użyjemy pierwszy raz. 

Jeśli chodzi o sam produkt - płynna, żelowa konsystencja, którą aż miło się nakłada na ciało. Nie jest to glut na jakie miałam okazję się natknąć. Peeling gładko rozprowadza się po ciele. Jeśli jesteście fanami "ździeraków" to koniecznie sięgnijcie po niego, gdyż jest to typowy peeling z zawartością drobinek cukru. Co muszę dodać, to fakt, że bardzo ale to bardzo podoba mi się jego zapach - jest taki świeży, nieco rześki, nie sztuczny. 

minerały z morza martwego


Znacie ten produkt ?
Jakie peelingi marki Avon lubie, polećcie coś! 


11 komentarzy:

  1. Miałam masło z tej serii, ale słabo nawilżało. Zajrzyj i do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uuu no cóż, nie każdy kosmetyk jest dla każdej skóry.. ale pewnie mają coś co Ci się spodoba :)

      Usuń
  2. bardzo rzadko sięgam po produkty Avon

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już coraz rzadziej, jednak czasem lubię coś sobie od nich sprawić :)

      Usuń
  3. Swego czasu często sięgałam po tę serię kosmetyków . Peeling był świetny

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś miałam peelingi z Avonu, ale słabo zdzierały ;) Może teraz są lepsze :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam kosmetyki z Avon <3
    Zapraszam do siebie pawbeats.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio zdecydowanie najbardziej lubię kawowe peelingi :) Tego akurat nigdy nie miałam, rzadko mam produkty z Avonu.
    Przeczytałam Twoją relację z See Bloggers, to była moja pierwsza edycja i akurat na gali nie byłam. Nawet nie wiedziałam, że było aż tak... Hm, nieciekawie :o. Poza tym wydarzenie mi się podobało :)

    OdpowiedzUsuń