Przez ostatnie upały moja cera a także i skóra mają nieco gorszy stan. Wysoka temperatura spowodowała więsze przesuszenie, ale dzięki temu duetowi, który poznałam niedawno, o problemie już zapomniałam.
NEUTROGENA Hydro Boost, duet kosmetyków pielęgnujący nawet najbardziej suchą skórę.
Markę Neutrogena dotychczas kojarzyłam jedynie z reklam. Zawsze kojarzyły mi się z kosmetykami, które przeznaczone są dla nieco starszych pań z problemami skórnymi typu zmarszczki itp. Przyznam, że nie śledziłam rozwoju marki i nie bardzo kojarzyłam co nowego się u nich pojawiło. Jakież to miłe zaskoczenie, gdy na własnej skórze - i cerze - mogłam sama sprawdzić jak bardzo mocno moje skojarzenia były mylne wobec marki.
Najnowsza linia kosmetyków Neutrogena dedykowana jest problemowi suchej cery, której brakuje mocnego nawodnienia spowodowanymi czynnikami zewnętrznymi czy ostatnio panującym upałom. Taka skóra szybko traci na wiotkości i stwarza nam problemy z którymi chcemy się jak najszybciej uporać. Właśnie po to by zwalczyć wymienione problemy, marka Neutrogena wydała linię Hydro Boost.
→ Neutrogena Hydro Boost, żelowy balsam do ciała.
Ostatnimi czasy z tym moim nawilżaniem ciała to jestem trochę na bakier. W moich zapasach goszczą balsamy o cięższej konsystencji, które niestety nie wchłaniają się szybko a także pianki, które nie bardzo odpowiadają mi przy aktualnych upałach. Wielokrotnie wspominałam, że uwielbiam kosmetyki o lekkich konsystencjach oraz właśnie żelowych. I tu jest idealnie.
Balsam - żel, przeznaczony jest do pielęgnacji ciała. Jego lekka, żelowa a wręcz delikatnie wodnista konsystencja sprawia, że produkt błyskawicznie wchłania się w ciało, momentalnie nawadniając suchą skórę. Przyznam, że nawet delikatnie ochładza ciało, co przy aktualnych temeperaturach, jakie mamy za oknem, jest wręcz wybawieniem. Produkt dobrze sprawdzi się też przy lekkich podrażnieniach skóry, co oczywiście zostało przeze mnie sprawdzone ;) Żelowy balsam jest koloru delikatnie błękitnego i nie ma konkretnego zapachu, jest po prostu orzeźwiający.
Skład balsamu: Aqua, Glycerin, Isopropyl Palmitate, Petrolatum, Cetyl Alcohol, Dimethicone, Sodium Hyaluronate, Ethylhexylglycerin, Caprylyl Glycol, Cetearyl Olivate, Sorbitan Olivate, Carbomer, Sodium Polyacrylate, Sodium Hydroxide, Tocopherol, Phenoxyethanol, Parfum, CI 42090.
→ Neutrogena Hydro Boost, Aqua Gel - krem-żel nawadniający cerę.
Z całego duetu jednak najbardziej do gustu przypadł mi krem do twarzy. Tu, tak samo jak i w przypadku balsamu, mamy do czynienia z lekką, żelową formułą, co wręcz w nim uwielbiam! Krem jest na prawdę bardzo, ale to bardzo wydajny. Wystarczy tylko dotknąć (jakkolwiek to brzmi) kremu a taką ilością spokojnie rozsmarujecie oba poliki. Tak samo jak w przypadku balsamu, krem-żel bardzo dobrze rozprowadza się po skórze, momentalnie wchłania się w nią i pozostawia odczuwalny film nawilżenia.
Tego kremu bez obaw mogą używać osoby z wrażliwą a nawet i cerą naczynkową. Rumień nie powstał, poliki nie są podrażnione, ideał! Co również jest w mojej ocenie warte oceny, to fakt, że ze spokojem można używać go rano, gdy masz 5 minut na nałożenie makijażu. Właśnie dzięki temu, że szybko się wchłania już po chwili możesz ze spokojem przejść do rytuału porannego malowania.
Producent na rynek wydał dwie wersje kremu-żelu: pierwsza, czyli Aqua Gel, która przeznaczona jest do cery normalnej i mieszanej, druga natomiast to Gel-Cream o nieco bogatszej formule, która przeznaczona jest dla skóy suchej.
Skład żelu: Aqua, Dimethicone, Glycerin, Dimethicone/Vinyl Dimethicone Crosspolymer, Sodium Hyaluronate, Ethylhexylglycerin, Dimethiconol, Cetearyl Olivate, Sorbitan Olivate, Laureth-7, C12-14 Pareth-12, Polyacrylamide, Dimethicone Crosspolymer, Carbomer, C13-14 Isoparaffin, Sodium Hydroxide, Phenoxyethanol, Chlorphenesin, Methylparaben, Benzoic Acid, Parfum, CI 42090.
→ Co czyni ten duet wartym poznania ?
" Dzięki formule z kwasem hialuronowym gasi pragnienie Twojej skóry, wzmacnia ją poprzez długotrwałe nawodnienie aż do 24h. Sprawia, że skóra staje się jędrna i miękka.
Wzmacnia zewnętrzną warstwę naskórka poprzez poprawę jej nawodnienia oraz zamyka nawodnienie w skórze.
Chroni barierę naskórkową oraz stopniowo uwalnia składniki nawilżające wtedy, kiedy skóra tego potrzebuje. "
Poznałyście już ten duet ? Który produkt polubiłaś ?
Jakie jest Twoje ostatnie odkrycie jeśli chodzi o krem do twarzy ?
Bardzo polubiłam się z balsamem, a zapach tych produktów jest piękny :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, zapach mają genialny, taki idealny jak dla mnie :)
UsuńMam te kosmetyki w zapasie :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak już je użyjesz, jestem ciekawa jak innym się sprawdzą :)
UsuńPierwszy raz o nich słyszę ;)
OdpowiedzUsuńTo znak, że trzeba je poznać :) Polecam
UsuńJa wiem że żele żądzą się swoimi prawami, ale w tym kremie do twarzy dla mnie jest za dużo silikonów i na oko widzę, że by mnie zapchał ;/
OdpowiedzUsuńOj :( Ja na szczęście nie mam z tym problemu i jeśli naczynka nie zrobią mi czerwonego alarmu to znak, że mogę stosować :D
UsuńJa niestety z tej firmy nie miałam żadnego kosmetyku. Ten krem-żel poprzez konsystencję, wydaje się byc idealny na lato :)
OdpowiedzUsuńI taki właśnie jest, świetnie nawadnia i chłodzi :)
UsuńZ tych dwóch rzeczy raczej skusiłabym się na balsam, bo lubię delikatny efekt chłodzenia ;) z kremami trochę boję się eksperymentować bo rzadko który mi odpowiada ;)
OdpowiedzUsuńJa zaryzykowałam, bo jednak naczynka są mocno wybredne i ku mojemu zdziweniu jest miłość :)
UsuńKojarzę serię, ale nie próbowałam. Ciekawa jestem zapachu,
OdpowiedzUsuńJest bardzo delikatny :)
UsuńKonsystencja wygląda kusząco jednak nie są przeznaczone dla mojej cery :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to jest idealny krem, właśnie takie chętnie wybieram :)
UsuńKiedy mam problem z cera to u mnie zawsze się pojawiają kosmetyki od Nutrogeny! Są naprawdę dobre :)
OdpowiedzUsuńCo polecasz konkretnie ? Ten duet to moje pierwsze spotkanie z marką :)
UsuńNie próbowałam jeszcze. Może kiedyś się skuszę
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam się z tym balsamem. Krem również jest fajny, lekki ale przy mojej suchej skórze muszę jeszcze cos na niego nałożyć np olejek.
OdpowiedzUsuń