LOTON | łagodzące serum do twarzy, skóry szyi i dekoltu

Aloes na włosach zrobił furorę i dlatego stał się moim ulubionym składnikiem. Z ciekawości sprawdziłam jak ma się łagodzące serum do twarzy z zawartością aloesu.

LOTON łagodzące serum do twarzy i skóry szyi i dekoltu

Serum jest obok kremów o lekkiej, żelowej konsystencji najczęściej sięganym produktem do pielęgnacji moje cery. Nie przepadam za tłustymi warstwami, dlatego też bardzo cenię sobie jak kosmetyk szybko wnika w skórę. W mej opinii takie serum jest dużo bardziej skuteczne niż kremy. Zawiera bowiem o wiele więcej skoncentrowanych składników. Ostatnio w moje ręce wpadło  serum łagodzące do twarzy i skóry szyi i dekoltu. Serum jest z zawartością aloesu, o którym wielokrotnie powtarzam, że pokochały go moje loczki. Ciekawością jest również jak tak aloes sprawdzi się w przypadku mej kapryśnej cery naczynkowej. Z wielkimi nadziejami zabrałam się do testów. Markę LOTON kojarzę bowiem z lat dziecięcych, gdy to na półce u babci stały ich produkty do stylizacji. Teraz przyszedł czas bym i ja sprawdziła skuteczność produktów.  

→  Składniki aktywne serum 

Aloes - znany i lubiany, naturalny składnik wielu kosmetyków. Jego wyciąg jest bogactwem składników wykorzystywanych w celach leczniczych i kosmetycznych. Ma właściwości silnie regeerujące, a także działanie gojące, łagodząc stany zapalne skóry. Szczególnie polecany do skóry wrażliwej lub podrażnionej. Działa nawilżająco, emoliencyjnie i przeciwstarzeniowo. Polisacharydowe „kleje” z aloesu chłoną i zatrzymują wodę w określonych warunkach, co czyni je bardzo skutecznymi środkami nawilżającymi.

Biała herbata wykazuje wysoką zawartość polifenoli, czyli naturalnych składników mechanizmu obronnego roślin. W kosmetyce te właściwości neutralizują szkodliwe działanie wolnych rodników, uszkadzających komórki organizmu i prowadzących do ich przedwczesnego starzenia. Podobnie jak aloes posiada właściwości przeciwzapalne działając łagodząco i kojąco na skórę. Wykazuje także działanie ochronne przed promieniami UV.

Serum zamknięte jest w małej buteleczce z pipetką. Dozuje ona odpowiednio dużo produktu, nie wylewa się jeśli jej nie dociśniemy, co uważam za plus. Sam produkt jest konsystencji lejącej, o kolorze matowym, bardzo delikatnie zabarwionym na zieleń. Produkt należy do tych wydajnych i zarazem bardzo tanich. 

W przypadku stosowania mam mieszane uczucia. Ogólnie nie zauważyłam większych zmian skórnych, wyprysków czy mocnego podrażnienia. Skóra na polikach jest miękka, rumień jest łagodny, i nie podrażniony. Skóra na szyi i dekolcie jest miękka i napięta. Natomiast w przypadku skóry na czole.. po serum znów jest przesuszona. Od kiedy przestałam stosować na tych partiach serum, skóra powróciła do swej kondycji. 

Używałyście już jakiś kosmetyków od LOTON?

Pochwalcie się czym :)