Od poprzedniego denka minęły trzy miesiące. Ja w tym czasie znów uzbierałam pełną torbę pustaczków. Czas rozprawić się z nie tak małym śmietnikiem.. i zabrać się za nowości :)
Kosmetyczne denko, czyli podsumowanie zużyć z ostatnich miesięcy
Czas leci nieubłaganie. Niedawno co minęły święta a tu już czerwiec. Przyznam, że jest to mój ulubiony miesiąc. Coraz więcej czasu spędzamy poza domem, liczne spotkania ze znajomymi na świeżym powietrzu no i w końcu bezkarne smażenie się na plaży :) Zwłaszcza, że pogoda dopisuje od kilku dni!
Dziś, na rozpoczęcie czerwcowej serii notek, mam dla Was wpis z podsumowaniem. Przez ostatnie trzy miesiące uzbierało się troszkę pustych opakowań, czyli nadszedł na popularne denko.
1. Le Petit Marseiliais, żel pod prysznic, truskawka - o produktach marki LPM dość często czytacie moje posty. Truskawkowa seria nie doczekała się ostatecznie postu, ale wypadła równie dobrze jak i jej poprzednie wersje.
2. THE BODY SHOP, żel pod prysznic, truskawka - produkty pod prysznic od TBS należą do moich lubianych. Aczkolwiek ze względu na ich dość dużą cenę, nabywam kilka sztuk podczas częstych promocji typu 2+2
3. THE BODY SHOP, peeling, olej arganowy - o peelingach od TBS pisałam osobną recenzję. Dodam tyle, że ten zapach bardzo przypomina mi babcine ciasto z dzieciństwa :P
4. Joanna Naturia, peeling, wiśnia - peelingi, które lubię od lat i co jakiś czas nabywam. Zapach bardzo naturalny, zdzieraczek przyzwoity.
5. PHARMACERIS N krem z witaminą K uszczelniającą naczynka - świetny! spójrz na recenzję kremu.
6. SCHWARZKOPF, GLISS KUR - moje włosy spuszył, oddałam mamie do wykończenia.
7. DERMEDIC capilarte - szampon oczyszczający, pełna recenzja jest na blogu.
8. MEXX Woman - zajrzyj do recenzji zapachu.
9. PETAL FRESH, odżywka, granat i acai - świetny produkt dla kręconowłosych! pełna recenzja
10. BALEA, Locken styling cream, krem stylizujący do loków - petarda! Kolejne opakowania są w zapasie a niebawem wpadnie recenzja
11. INDIA, maska do włosów - kolejna petarda! zapraszam na recenzję
12. JOHN FRIEDA, frizz ease, Unwind Curls, krem do stylizacji - masakra.. włosy sklejone, skołtunione, częściowo porobiły się strąki. Nie, dziękuję, nigdy więcej.
13. ISANA, chusteczki pielęgnacyjne - małe opakowanie, 10 sztuk zapakowanych osobno. Piękny cytrynowy zapach. Kosztują coś ok 3 zł, a przydają się często.
14. MAYBELLINE AFFINITONE, podkład, 03 light beige - kolejna tubka ulubionego podkładu. Kolejny raz polecam ten produkt.
15. AVON, puder w sticku - Kiedyś był hitem w katalogu. Po otworzeniu górnej nakładki i zsunięciu plastikowej obręczy pokazuje się pędzel. Trzeba wstrząsnąć w dół aby na pędzel wydobył się puder. Dolna część jest odkręcana, więc później opakowanie można jeszcze wykorzystać.
16. RIMMEL STAY MATTE, puder 006 - zapomniany puder, kiedyś bardzo często używany przeze mnie. Polecam go innym
17. NIVEA hydro care, pomadka - i tu również kolejne opakowanie i również kolejny raz polecam innym.
18. EVELINE express face care, krem do twarzy pod prysznic 2 w 1 - mój must have! recenzja pełna jest tutaj
Proszę, dajcie mi znać, jak gdzieś go jeszcze znajdziecie :D
19. EO Laboratorie, płyn do demakijażu - pełna recenzja produktu, ale dodam, że jest przyjemny dla wrażliwców.
20. BIOLAVEN, winogronowy płyn do demakijażu - cudo! zapraszam na pełną recenzję
21. IWOSTIN propodia, ochronny dezodorant do stóp - całkiem dobrze się sprawował, możliwe, że jeszcze kiedyś go nabędę.
22. SANEX, dermo extra control, dezodorant - kolejne opakowanie, całkiem ok.
23. 24. REXONA, antyperspiranty - ja to jednak jestem fanką roduktów od Rexony. Jeszcze mnie nie zawiodły. Wersja Maximum protect jest w mojej ocenie skuteczniejsza.
25. 26. 27. 28. CIEN, maski do włosów
Maski, które zrobiły furorę wśród kręconowłosych. Ale spoko - na proste też się nadają :D Seria ma 5 wersji, ostatnia jeszcze jest przed testami. W planie jest osobna notka podsumowująca dla wszystkich pięciu. W skrócie powiem tak: dwie po lewej zrobiły mi armagedon na głowie, dwie po prawej kocham.
Na szybko dodam, że od lewej maski są: Emolientowo-Humekantowa, Emolientowa, Proteinowa oraz Humekantowa.
29. BEAUTY FACE, maska odmładzająca - pełna recenzja tutaj. uwaga, wejście grozi śmiechem!
30. 7th Heaven, truskawkowy sorbet, maska - do pełnej recenzji zapraszam tutaj.
31. LIRENE, vitamin energy, maseczka - średnio nawilżała cerę.
Myślę, że jest to dość dobry wynik jak na ostatnie trzy miesiące. W dalszym ciągu staram się wyzerować otwarte już produkty. Najgorzej idzie oczywiście z szamponami do włosów, ale tych już mam coraz mniej.
A jak tam Wasze denka? Obficie czy minimalnie?
Fajne denko :)))
OdpowiedzUsuńdzieki :)
UsuńWłaśnie ostatnio na promocji w rossmanie kupiłam stay matte i bardzo mi się podoba. Cudny produkt!
OdpowiedzUsuńJest jednym z lepszych pudrów :)
UsuńNazbierało się tego przez te miesiące :)
OdpowiedzUsuńa kolejne pustaki już powędrowały do torby :)
UsuńBardzo lubię te pomadki Nivea :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem ich fanką:)
UsuńIndia to marka mi nie znana osobiście, ale wpada mi w oko już od jakiegoś czasu ;P
OdpowiedzUsuńMiałam ich dwa produkty i mam chrapkę na więcej :)
UsuńZa peelingami TBS nie przepadam, ale masła uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńMiałam jedno i miałam wrażenie, że ono nigdy się nie skończy :D
UsuńCałkiem niezłe denko! Ja mam niestety spore zapasy produktów do włosów, więc muszę zacząć ich używać bardziej regularnie ;/
OdpowiedzUsuńOjjj z zapasami to i ja się rozprawiam w dalszym ciągu :D
UsuńJa już postów 'denko' nie robię, bo nie chce mi się zbierac opakowań :D Żel z LPM i micelek Biolven bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńA ja tak dla samej ciekawości robię :)
Usuńnie wiedziałam, że jest seria N z Pharmaceris. Swego czasu używałam T :)
OdpowiedzUsuńOjj jest od dawna :D i to bardzo, bardzo dobra seria dla osób z cerą naczynkową :)
UsuńSpore denko. Bardzo lubiłam ten płyn od Biolaven.
OdpowiedzUsuń