Miewamy czasem takie dni, gdy tuż po przebudzeniu na naszej twarzy znajdujemy drobne krostki lub małe pryszcze. Sięamy wtedy po kosmetyki, dzięki którym szybko pozbędziemy się problemu. Jednak nie wszystkie są tak skuteczne jak tego chcemy. Sprawdźcie, co ostatnio przetestowałam i co Wam szczególnie polecam.
KOSMETYKI DLA Niszcz pryszcz - krem na noc z naparu z wierzby i krwawnika
Z zapartym tchem przyglądam się nowościom kosmetycznym jakie wprowadzane są na rynek. Przyznajcie sami, że innowacyjność produktów i zawartych w nich składników sprawia, że chętnie sięgamy po coś nowego. Mimo, iż mamy swoje ulubione marki, czasem ciężko jest nie przejść obojetnie obok czegoś nowego. Moim ostatnim odkryciem jest firma DLA KOSMETYKI, a wszystko zaczęło się od jednej małej próbki wręczonej gdzieś przypadkiem w sklepie..
O marce czytaliście zapewne na niejednym blogu. Nie znalazłam jeszcze żadnej negatywnej oceny i przyznam, że na prawdę ciężko będzie taką znaleźć. Firmę prowadzą młode dziewczyny, w swoją pracę wkłądają całe serce co z resztą odzwierciedla się w skuteczności produktu.
→ Wspomniałam już o tym, że kosmetyki dla poznałam dzięki jednej próbce?
Znacie ten nieprzyjemny moment, gdy po przebudzeniu widzicie w lustrze swoją twarz a na niej.. wysyp tzw. nieprzyjaciół ? Tak, nikt tego nie lubi. Sięgamy wtedy po preparaty na wysuszenie i zniwelowanie krostek. Wtedy przypomniałam sobie o prezencie i już wieczorem sięgnęłam po małe opakowanie tegoż kremu. Jedno opakowanie, które wystarczyło bym pokochała ten krem całym sercem.Jeśli chodzi o sam produkt - kremowa, średnio gęsta maź, która łatwo rozprowadza się po skórze. Nie ma problemów ze spłukaniem wodą, nie stwarza też problemu film, gdyż po chwili wchłania się całkowicie i nie czujemy, że przed chwilą coś zostało nałożone. Krem ma delikatny, nie drażniący zapach, który po chwili znika. Krem nakładamy punktowo na miejsca występowania wyprysków. Trzeba uważać z dozownikiem - jedno naciśnięcie mniej więcej wystarczy na nasmarowanie polika.
→ Jestem na prawdę zadowolona z efektów działania kremu na pryszcze.
Jestem w szoku, że wystarczyło dosłownie kilka dni, a właściwie nocy, by pryszcz zniknął z mojej twarzy. Takiego wyniku nie spotkałam jeszcze przy żadnym innym kosmetyku. Podczas "leczenia" nie wystąpiły żadne inne niepożądane skutki uboczne, nie wysypało mnie dodatkowymi pryszczami ani nie ucierpiała skóra. Wiem na pewno, że w niedługim czasie przetestuję coś z serii dla cery naczynkowej. Mam nadzieję, że będę równie zadowolona jak jestem teraz.→ Spójrzmy jeszcze na skład Niszcz pryszcz
Idea marki to składniki pochodzące z natury i taki też właśnie jest Niszcz pryszcz. Nie zawiera sztucznych barwników.
Skuteczność kremu zawdzięczamy m.in. dzięki:
Świeżemu odwarowi z wierzby, czyli naturalnemu źródle salicylanów, które regulują proces złuszczania naskórka i ułatwiają dynamiczne wnikanie substancji aktywnych, odpowiedzialnych za utrzymanie odpowiedniego stopnia nawilżenia.
Świeżemu naparowi z krwawnika - to naturalne źródło azulenu, choliny, soli mineralnych głównie cynku – ma działanie przeciwzapalne, gojące oraz wybielające.
AHA – reguluje proces keratynizacji, udrażnia ujścia mieszków włosowych, przez co w efekcie zmniejsza ryzyko powstawania zaskórników, wspomaga wybielanie śladów potrądzikowych
Olejowi jojoba - jest lekki, nie pozostawia tłustego filmu na skórze, nie zatyka porów. Wzmacnia struktury cementu międzykomórkowego, co w efekcie zapobiega wysuszaniu skóry
Olejowi z ogórecznika – to naturalne źródło kwasu gamma-linolenowego, którego brak powoduje zaburzenie procesu rogowacenia naskórka.
D-pantenol, alantoinie - które przyspieszają gojenie podrażnionych części skóry.
Infusion of Achillea Millefolium, Deoctum Salix Alba Bark, Cetearyl Alcohol, Borago Officinalis Oil, Simmondsia Chinensis Oil, Glycerin, Helianthus Annus Seed Oil, Glyceryl Stearate, Cetyl Alcohol, Ceteareth-18, Butyrospermum Parkii Butter, Allantoin, Panthenol, Lactic Acid, Parfum, Citronellol, Limonene, Hexyl Cinnamal, Geraniol, Linalool, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid
Świeżemu naparowi z krwawnika - to naturalne źródło azulenu, choliny, soli mineralnych głównie cynku – ma działanie przeciwzapalne, gojące oraz wybielające.
AHA – reguluje proces keratynizacji, udrażnia ujścia mieszków włosowych, przez co w efekcie zmniejsza ryzyko powstawania zaskórników, wspomaga wybielanie śladów potrądzikowych
Olejowi jojoba - jest lekki, nie pozostawia tłustego filmu na skórze, nie zatyka porów. Wzmacnia struktury cementu międzykomórkowego, co w efekcie zapobiega wysuszaniu skóry
Olejowi z ogórecznika – to naturalne źródło kwasu gamma-linolenowego, którego brak powoduje zaburzenie procesu rogowacenia naskórka.
D-pantenol, alantoinie - które przyspieszają gojenie podrażnionych części skóry.
Infusion of Achillea Millefolium, Deoctum Salix Alba Bark, Cetearyl Alcohol, Borago Officinalis Oil, Simmondsia Chinensis Oil, Glycerin, Helianthus Annus Seed Oil, Glyceryl Stearate, Cetyl Alcohol, Ceteareth-18, Butyrospermum Parkii Butter, Allantoin, Panthenol, Lactic Acid, Parfum, Citronellol, Limonene, Hexyl Cinnamal, Geraniol, Linalool, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid
Znacie kosmetyki dla ?
Może jakiś polecicie do przetestowania :)
Miałam ten krem, ale nie stosowałam go wówczas regularnie, więc niestety nie wiem, czy byłby skuteczny :( Teraz byłabym mądrzejsza.
OdpowiedzUsuńtez sporo słyszałam o tych kremach, ale jeszcez nic nie miałam ;))
OdpowiedzUsuńNigdy o nich nie słyszałam, może kiedyś się skuszę, bo narazie używam jednego, co działa bardzk skutecznie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOooo to czekam na testy z produktami do cery naczynkowej :)
OdpowiedzUsuń