niedziela, 10 września 2017

KOSMETYCZNE DENKO | zużycia z czterech miesięcy: maj - sierpień


Czas leci, kosmetyki się zużywają. Kartonik się zapełnia a właściwie się już niego wysypuje.. Co to oznacza? Że czas na kolejne denko! Tym razem nie z dwóch a z czterech miesięcy. Majowo-sierpniowe denko zaprasza dalej.



Kosmetyczne denko z ostatnich miesięcy. Maj - sierpień 



1. PALMOLIVE so vibrant, żel pod prysznic.  Przysięgam, że chyba nigdzie nie znalazłam tak cudownego zapachu.

2. THE BODY SHOP, peeling do ciała.  TBSmania czas start! Takie zapachy są niebezpieczne bo masz ochotę je zjeść. No cóż dziwnego, kto by się oparł soczystym malinom ;) O peelingach niebawem post zbiorczy.

3. NOVACLEAR ATOPIS face&body wash.  Zapraszam do poczytania pełnej recenzji.

4. BIELENDA, malinowe serum do ciała.  Pełna recenzja z zachwytami czeka.


5. MAYBELLINE AFFINITONE, podkład 003 light beige.  Ideał, kolejna tubka już w użyciu.

6. MAYBELLINE COLLOSAL VOLUME EXPRESS, tusz do rzęs.  Szkoda, że nie wszystkie produkty sprawują się tak jak byśmy tego chciały. Tutaj, niestety bubel o którym szkoda było pisać notkę.

7. L'OREAL VOLUME MILLION excess, tusz do rzęs. Powróciwszy do sprawdzonego produktu odsyłam do recenzji pełnej zachwytów.

8. DERMOFUTURE, kuracja uszczelniająca naczynka.  Testowanie zakończone a recenzja na Was czeka. Powiem krótko: skuteczny!

9. LASHVOLUTION, odżywka do rzęs.  Ja wiem, że u nie których się nie sprawdził.. ale ja chcę tą kurację jeszcze kiedyś powtórzyć ;) Dlaczego? Zajrzyj do recenzji.

10. CASHMERE, MM make-up, podkłąd mineralny.   Zachwyty były takie, że aż ściemniał. No niestety, już się nie spotkamy.


11. BATISTE, suchy szampon, wersja cherry.   Tak jak lubię Batiste tak przysięgam, gorszego śmierdziela nie spotkałam. Każda inna wersja tylko nie wiśnia!

12. SANEX 7 in1, dezodorant.  Tutaj nic nowego, koleje opakowanie i nie zapowiada się by to się zmieniło.

13. SYOSS Volume lift, suchy szampon.  Przerzuciłam się na nieco tańszą opcję i stwierdzam, że to jest najlepsza decyzja. Zdecydowanie przekonuje mi zapach i brak białej poświaty na włosach w porówaniu do tego co zostawiają niektóre Batiste..

14. AVON foot works, deo do stóp i obuwia.  Troszkę się przeterminował ale jakiś specjalnych zachwytów nie było przy użytkowaniu.

15, 16.  REXONA activeshield. Wielochwilowa zdrada Sanexu z której jestem zadowolona. Skuteczna.


17. GARNIER Essentials, płyn do demakijażu 2 w 1.   Niestety już wycofany a genialnie się sprawdził. Na wrażliwej cerze nie było podrażnienia. Mam wrażenie, że jego następcą jest słynny różowy Garnier.

18. ZIAJA intima, płyn do higieny intymnej.  A wiedzieliście, że dobrze się nim zmywa podłogę? Hmmm.. bo ja już wiem :D

19. L'BIOTICA BIOVAX Caviar oleo-krem do włosów.  Recenzja z zachwytami jest tutaj a ja już zabieram się za testy kolejnych wersji. Moje kręciołki kochają tę wersję i mam nadzieję, że pokochają resztę.

20. LIRENE DERMOPROGRAM, płyn micelarny dla cery naczynkowej.  Tu nic zaskakującego, dalej wielbię, zajrzyj do recenzji.


21. AVON SKIN SO SOFT, krem do depilacji twarzy.  Przy wariacjach ze zdrowiem czasem zaskakują nas niespodziewajki i tu jest mój skuteczny wspomagacz.

22. MOKOSH cosmetics, olej arganowy.  Kiedy używałam go regularnie to były zachwyty a resztka się przeterminowała. Planuję niebawem coś od nich potestować.

23. DERMEDIC ANGIO PREVENTI, krem na noc minimalizujący rumień.  Zachwyty opisałam w recenzji, sprawdź bo na prawdę warto.

24. IWOSTIN SOLECRIN 50+, krem ochronny.  Recenzja jest tutaj.

25. IWOSTIN CAPILLIN, wzmacniający krem na naczynka na noc.  Niestety nie doczekał się testów i się przeterminował.


26. L'OCCITANE,  żel pod prysznic. Przerost jakości nad ceną.. ale zapach ma piękny.

27. 28 TOP i BAZA do hybryd z Aliexpress.  Całkiem dobre na początek zabawy z paznokciami. Sprawa groszowa a raczej dolcowa.

29. EVELINE cosmetics, olejek arganowy do paznokci.  Skuteczny ale jego czas już dobiegł końca. Pochwalę za cudowny zapach herbaty brzoskwiniowej.

30. AVON naturals, galaretka do mycia ciała.  Na recenzję zapraszam tutaj.

31. LOVELY, lakier do paznokci.    Piękny kolor, krycie już po jednym nałożeniu.. tylko szkoda, że ja już wkręciłam się w hybrydy.


32. SORAYA 10 minut dla.. maseczka żelowa.   Powrót do ulubieńca

33. LAURA CONTE, maseczka do stóp.   Całkiem ok, ale fajerwerków nie było.

34. SHE FOOT, domowe spa dla stóp.  Pełna recenzja tutaj.

35. ORGANIQUE eternal gold, peeling do twarzy.  Niby saszetka na jeden raz ale pojemność wystarczająca by stwierdzić czy chcesz więcej. Ja jej nie chcę, bo mnie podrażniła.

36. H&M FACE MASK, maska z maliną.   Jeśli wszystkie maseczki z H&M są takim śmierdzącym glutem to ja się zastanawiam kto to dopuścił do sprzedaży.. Babki, stanowczo Wam odradzam zainteresowanie nimi!

37. GlySkinCare, GOLD COLAGEN MASK.    Pełna recenzja znajduje się tutaj.


38. - 44.  Różnego rodzaju próbki. Nic nie polecam.

45. 46 - gąbki. Te pokazane są z Aliexpress. Masakra delikatnie mówiąc.


47. COLGATE max white, pasta do zębów.   Wszystko fajnie, ładnie pięknie.. tylko czemu kolejna pasta wybielająca jest niebieska ?!  :D

48. NIVEA, chusteczki do demakijażu.  Recenzja już dawno wisi i zaprasza do poczytania.

49. ISANA płatki do demakijażu.   Te już nie zagoszczą, nie podoba mi się ich rozdwajanie.




PODSUMOWUJĄC:   49 różnych kosmetyków. Część zalegająca od dawna, część zużyta na bieżąco. Na prawdę ciężko uwierzyć, że taka ilość jest przez nas zużywana codziennie. Ale tak to już jest jak wciąż kuszą nas nowości a to co otwarte odkładamy na bok z zamiarem dokończenia później. A później.. nagle zaskakuje nas koniec terminu przydatności. Może czas zastanowić się nad tym, czy my na prawdę potrzebujemy tyle kosmetyków ? :)



Jak tam Wasze zużycia z ostatnich miesięcy? 
Ulubieńcy, buble czy powrót do sprawdzonych przeważa w denku? 


30 komentarzy:

  1. Ja od kiedy mam tusze Loreal to się w nich zakochałem!

    OdpowiedzUsuń
  2. Podkład z Maybelline bardzo lubiłam :) Batiste mi sie zapachowo podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mega denko. Ja się do tego kremu zraziłam. Użyłam raz i nigdy więcej. Miałam po nim pełno ranek. Jakby mnie ktoś delikatnie ponacinał. A piekło okropnie

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja wszystko zawsze zużywam do 0 jeśli jakiś krem mam w użyciu to nie otwieram drugiego ;) szanuję swoje ciężko zarobione pieniążki. Denko spore choć chyba u mnie przez taki okres czasu znacznie więcej by się uzbierało ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się na bieżąco zużywać, jednak czasem mi to nie wychodzi :P

      Usuń
  5. Ostatnio całą serię L'BIOTICA BIOVAX Caviar oleo-krem widziałam w aptece Melissa, w fajnej cenie i się zastanawiałam nad tymi kosmetykami. Teraz, skoro je tak polecasz muszę zamówić. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aktualne w użyciu mam wersję Diamond.. i już takich zachwytów nie ma :(

      Usuń
  6. sporo tego wszystkiego zużyłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No to się pozbyłaś produktów :D Niektóre produkty z twojego denka znam jedynie z blogowych recenzji. Ciekawi mnie jak pachniał ten żel Palmolive. Wiem, że go miałam, ale oddałam komuś w prezencie. Nie umiem sobie przypomnieć tego aromatu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapach? OBŁĘDNY. Nie spotkałam nigdzie takiego a nigdzie nie mogę trafić na ten żel :(

      Usuń
  8. Mam malinowy żel pod prysznic TBS i rzeczywiście - zapach jest obłędny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba wszystkie owocowe kosmetyki z TBS mają taki kuszący zapach :D

      Usuń
  9. Sporo tego :) Przeczytałam z przyjemnością! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapach peelingu TBS mnie zaciekawił, nigdy nie miałam okazji wąchać tej wersji ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow i to jest denko :P TBS już za samo opakowanie ma plusa :P

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie teraz w denku były 43 kosmetyki, ale... w 2 miesiące :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieee no, ja to się nie umywam do Twoich zużyć :P A myślałam że to dobry wynik hihih :P

      Usuń
  13. Całkiem sporo udało Ci się wykończyć :) Miałam kiedyś podkład MAYBELLINE i poza tym że był rzadki był całkiem spoko ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Wiele produktów udało Ci się zużyć przez te miesiące, część jest mi znanych :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Najbardziej nie mogę doczekać się recenzji tej kuracji przeciw czerwonym naczynkom dermofuture, bo w tamtym tygodniu w aptece Melissa kupiłam tej firmy kuracje odmładzającą i też ciekawa jestem efektów. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale recenzja już dawno wisi :P Kliknij na nazwę i przeniesie Cię od razu do recenzji :)

      Usuń