Znalezienie odpowiedniego produktu przeznaczonego do regeneracji naskórka dotkniętego bardzo mocnym wysuszeniem czy atopowym zapaleniem skóry jest nie lada wyczynem. Skuteczny ma przynieść ulgę i odpowiedni poziom nawilżenia, co nie każdy balsam potrafi mimo zapewnień producenta. Ja znalazłam ten odpowiedni, którego zadaniem jest nie tylko koić podrażnienia ale i chronić przed utratą nawilżenia.
Oillan Active, bioaktywny balsam kojąco-ochronny, 200 ml
Balsam otrzymujemy w dużej, poręcznej butli o pojemności 200ml. Dzięki świetnej wydajności posłuży nam na prawdę długo. Konsystencja w mojej ocenie jest idealna - nie jest mocno zbita, nie jest mocno lejąca, a rozprowadzanie po ciele nie sprawia żadnego kłopotu. Zapach jest właściwie słabo wyczuwalny, więc nie koliduje z żadnymi innymi zapachami. Kosmetyk łatwo zmywa się pod wodą.Bioaktywny balsam kojąco–ochronny do codziennego stosowania
" OILLAN ACTIVE to program pielęgnacji dla osób dorosłych z objawami skóry suchej i wrażliwej, skłonnej do podrażnień i reakcji alergicznych Zawiera innowacyjny kompleks bio-active dermasystem)*, który aktywizuje intensywność działania zależnie od kondycji skóry, zapewniając:
- ulgę i ochronę już od 1. sekundy
- efekt działania do 12 godzin
- błyskawiczne wchłanianie – komfortowa, nietłusta warstwa ochronna na powierzchni skóry
Działanie: trwale nawilża, zmiękcza i wygładza skórę odbudowuje naturalną barierę ochronną redukuje podrażnienia, szorstkość i zaczerwienienia.
Składniki aktywne: specjalistyczny kompleks bio-active dermasystem* [masło shea + oleje z: baobabu, wiesiołka, pachnotki], olej z awokado, olej ze słodkich migdałów, D-pantenol. "
Pielęgnacja nawet najbardziej suchej skóry; świetna dla kłopotliwego AZS.
Markę Oillan poznałam dopiero w tym roku a już wiem, że jest to firma z którą chcę zostać na dłużej. Świetnie radzi sobie z męczącym atopowym zapaleniem skóry a także z mocno wysuszonymi partiami ciała.
Krem szybko wsiąka nie pozostawiając tłustego filmu i tak na prawdę już po chwili znika dyskomfort przesuszenia. W kwestii wizualnej również zauważyłam spore zmiany. Po kilku tygodniowej kuracji poprawiła się kondycja skóry dotkniętej AZSem. Zauważyłam mniej wysuszonych miejsc, pękające krostki zniknęły i skóra nabrała bardziej jednolitego koloru. Balsam zapewnia nam regenerację i nawilżenie skóry.
Podsumowując: Ratunek na suchą i szorstką skórę, sprawdźcie a nie pożałujecie :)
Ja ostatnio przekonałam się do balsamów. Nigdy nie lubiłam ich używać. :)
OdpowiedzUsuńBalsamy też u mnie są rzadkością :)
Usuńkupiłam go ostatnio mamie, której skóra zrobiła się nie najlepsza po pobycie w szpitalu. Jest bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńCzyli działa :)
UsuńW takim razie ląduje na mojej wish-liście :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś kliknąć w linki w poście TUTAJ ? Dzięki <3
Sama rzadko kiedy mam problem ze skórą ale czasami sięgam po tego typu produkty :)
OdpowiedzUsuńU mnie jest stałym elementem :)
UsuńPo pierwszym użyciu muszę stwierdzić, że zapowiada się całkiem interesująco :D
OdpowiedzUsuńJa się z nim już nie rozstaje ;)
Usuńcudowne zdjęcia. Lubię kosmetyki Oillan. Miałam ten też :)
OdpowiedzUsuńI jak wrażenia z użytkowania ?
UsuńLubię kosmetyki marki Oillan, lecz tego balsamu jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuń:*
Koniecznie polecam sprawdzić :)
UsuńJa Oillan ostatnio używam dla dzieci i jest całkiem fajny. Kiedyś miałam też olejek do kąpieli, ale jakoś bez szału ;)
OdpowiedzUsuń