wtorek, 19 lipca 2016

YANKEE CANDLE - moja mała, kwiatowa kolekcja wosków.


Dziś krótko, kolorowo i.. pachnąco!  No bo tych gagatków nikomu nie trzeba przedstawiać, bo Yankee Candle są baaardzo, bardzo znane na całym świecie. Ja mam dla Was małe zestawienie linii kwiatowej, zamkniętej w małych woskach, którą udało mi się zebrać w ostatnim czasie.

yankee candle flower kwiaty





Kwiaty.. Otaczają nas wszędzie - od zwykłych chwastów po te najokazalsze sztuki, które widzimy w kwiaciarniach czy też same dostajemy z okazji lub całkiem bez. Taką linię zapachową serwują nam świece najróżniejszych firm. Dziś o pięciu woskach.

champaca blossom yankee

YANKEE CANDLE, CHAMPACA BLOSSOM.

" Rzadkie piękno i radosny duch inspirujących kwiatów champaca powraca do życia w tym urzekającym owocowym, kwiatowym nektarze. "


Jeden z moich ulubieńców. Zapach czuć w całym mieszkaniu już po chwili od odpalenia. Zapach przyjemny, wyczuwalne są kwiaty.. tylko gdzie tu owoce ? :)

yankee peony

YANKEE CANDLE, PEONY.

" Bogaty zapach najbardziej pożądanych wiosennych kwiatów w rozkwicie - piwonii - kusi nutami lekkiej słodkości. " 

Peonie lub inaczej znane jako Piwonie kojarzą mi się z ogródkiem działkowym. Wielkie kule płatków i unoszący się zapach to jest to co zostanie w mej pamięci. Dzięki woskowi mogłam przywrócić wspomnienie już teraz. Bardzo ładny zapach, mocno wyczuwalny po odpaleniu.

garden sweet pea yankee

YANKEE CANDLE, GARDEN SWEET PEA. 

" Poczuj sie jak w ogrodzie ze świeżo skoszoną trawą....wosk o słodkim aromacie kwiatów groszku zaakcentowany nutą gruszki, brzoskwini, frezji i drzewa różanego. " 

Pachnący groszek od zawsze w mojej pamięci łączy się z dzieciństwem i czasem spędzonym na ogródkach działkowych. Właśnie takim zapachem skusił mnie ten wosk. No i niestety nastąpiło wielkie rozczarowanie.. Do mojego zapachu wspomnień dodano inne zapachy, które spowodowały, że totalnie nie przypomina on groszku. Ba, tu ciężko wyczuć nawet jakikolwiek jeden z wymienionych zapachów. Mogę tylko powiedzieć tyle, że unosi się delikatny zapach. Niestety nie wiem czego. Szkoda, wielka szkoda.


madagascan orchid yankee

YANKEE CANDLE, MADAGASCAN ORCHID.

" Intensywne i intrygujące ...egzotyczne perfumy tej rzadkiej orchidei trzymają nieodparty urok w powietrzu. "

Szczerze mówiąc.. ciężko w tym powietrzu odczuć cokolwiek. Niestety, mimo szczerych chęci - totalnie bezzapachowy wosk.

honey blossom yankee

YANKEE CANDLE, HONEY BLOSSOM.

" Wosk o przepięknym aromacie mieszanki kwiatowego nektaru, miodu, piżma, frezji i delikatnej nutki lasu. "

Słodki wosk, niestety mało intensywny. Czuć go delikatnie po baaaaardzo długim czasie. Najbardziej wyczuwalny jest tu słodki aromat miodu.


Znacie powyższe zapachy ?
Które lubicie a które mniej ? 




15 komentarzy:

  1. u mnie garden sweet pea pachniał mocno :D i pięknie! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę skusić się na ten pierwszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tych zapachów. Bardzo mnie nimi zainteresowałaś. Ciekawy wpis :) Zapraszam do siebie Kochana i życzę miłego dnia ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. nie miałam jeszcze żadnego zapachu z Yankee :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie dawno w domu nie było zapachów. Mam ochotę na coś odżywczego :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Żadnego z nich nie miałam ale ten o zapachu piwonii chętnie bym wypróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  7. słodko wyglądają te woski... Ja jeszcze nigdy żadnego nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Żadnego z tych zapachów jeszcze nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam woski z Yankee Candle. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie orchidea pachnie najlepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie orchidea pachnie najlepiej :)

    OdpowiedzUsuń