Każda z nas chce mieć piękną skórę bez jakichkolwiek skaz w postaci krostek czy zaskórników. Często po takich 'gościach' zostaje długotrwały ślad w postaci blizny. A co z bliznami na pozostałym ciele, które pozostały po przeszłości a które wciąż maskujemy? Czas powiedzieć 'żegnaj' i tym strefom. Dziś zapraszam Was na notkę o dość ciekawym produkcie, który ma pomóc w tej walce.
Opis producenta: " Formuła kremu NoScar® została opracowana dla osób, które mają problem z bliznami. Jest na tyle uniwersalna, że działa na blizny różnego pochodzenia: powstałe w wyniku urazu mechanicznego i po oparzeniach, a także blizny potrądzikowe i rozstępy. W składzie kremu znalazły się składniki zarówno stosowane tradycyjnie w tego rodzaju formulacjach, takie jak masa perłowa, kwas hialuronowy oraz alantoina, jak i nowoczesne odkrycie w kosmetologii - komórki macierzyste.
Krem NoScar®:
* zmiękcza, rozjaśnia i wygładza blizny
* nawilża skórę i przyspiesza jej regenerację
* uelastycznia blizny i zmniejsza ich widoczność "
O produkcie: W okrągłym pudełeczku o pojemności 30 ml zamknięto krem o przyjemnej, średnio gęstej konsystencji. Krem ma kolor jasny, perłowy. Kolorystyka utrzymana jest tu w bardzo jasnych kolorach: tj - biel oraz fiolet. Pudełko jest lekkie, odkręcane za pomocą plastikowej zakrętki z której bez problemu dozujemy odpowiednią ilość kremu dostosowaną do naszych potrzeb.
Skład INCI: Aqua demi., Stearic Acid, Isopropyl Mirystate, Cetearyl Alcohol, Caprylic Capric Triglyceride, Triethanoloamine, Pearl Powder, D-Panthenol, Centella Stems, L-arginine, Allantoin, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Sodium Hyaluronate, DMDM Hydantoin Iodopropynyl Butylcarbamate, Parfum
Moja opinia: Krem dostałam na Spotkaniu Blogerek w Słupsku. W momencie gdy dostałam go do ręki pomyślałam, że jest to kolejny, bezsensowny kosmetyk, który tylko będzie leżał. Ale jak się niedługo okazało - krem został przeproszony i użyty zgodnie z jego przeznaczeniem.
Jako cel obrałam blizny po wypadku, które szpecą kolano. Co prawda dopiero od ponad tygodnia trwa kuracja ale zauważyłam drobną poprawę w kondycji skóry. Blizna jakby lekko pojaśniała. Cierpliwie czekam co będzie dalej, może choć trochę uda się zamaskować wieloletnią skazę skórną :)
Czy któraś testowała ten krem?
Jak wrażenia?
Koniecznie daj znać jak się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńCzekam na Twoją recenzję po zużyciu całego kremu :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi po dłuższym czasie, bo stosowałam już dużo produktów na blizny i niestety mało który cokolwiek robił.
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Jeeej ciekawam go bardzo :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten krem i o dziwo trochę rozjaśnił niektóre przebarwienia :D
OdpowiedzUsuńfajnie, że działa, ciekawa jestem czy działa na stare blizny ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam styczności z tym kremem ale z chęcią przetestowałabym go na blizny z którymi mam problemy.
OdpowiedzUsuńPodobno jest skuteczny, tylko trzeba systematycznie używać.
OdpowiedzUsuń