środa, 8 czerwca 2016

AVON planet spa, Revitalising Harmony, pianka pod prysznic z ekstraktem z nasion Moringa


Lubimy testować nowości. Nie zdziwi już nas różnorodna postać kremu czy żelu pod prysznic. W najnowszym katalogu Avon znajdziecie zupełną nowość - żel pod prysznic w postaci pianki. Jest to kolejna linia zapachowa w znanej Wam serii planet spa. Zapraszam dalej.

pianka pod prysznic




Avon planet spa, Revitalising Harmony, oczyszczająco-rewitalizująca pianka pod prysznic z ekstraktem z nasion Moringa. 


" Orzeźwiająca formuła z ekstraktem nasion Moringa i olejkiem miętowym rozbudzi Twoje ciało, oczyści skórę i pozostawi długotrwałe uczucie świeżości. " 

pianka prysznic

O produkcie: Produkt znajduje się w  dużej tubie, poręcznej tubie o pojemności l50 ml. Kolorystyka opakowania to biel, jasna zieleń, czarny o raz srebrne logo. Płynna konsystencja żelu po naciśnięciu na dozownik zamienia się w białą piankę. Dozownik dodatkowo zamknięto bezbarwną nakrętką aby uniknąć niechcianego użycia. Pianka po rozsmarowaniu na ciele znika momentalnie zostawiając przyjemne nawilżenie i rześki zapach.

kąpiel prysznic

Czym są nasiona Moringa zawarte w produkcie:


Otóż Moringa to drzewo uprawiane w rejonach Azji i Afryki. Jego części wykorzystywane są zarówno w kuchni jak i produkcji kosmetyków. Do produkcji tej pianki użyto ekstraktu z nasion, które zawierają drogocenny olej, który pozytywnie wpływa na nasze ciało. 

Stosowany na ciało działa przeciw starzeniowo. Nawilża skórę, rozświetla ją i poprawia kolor. Dodatkowo dobrze wpływa zarówno na regenerację przesuszonego naskórka jak i na uszkodzoną złymi czynnikami pogodowymi.

moringa pianka avon planet spa


Moja opinia:  Przyznam, że sam pomysł stworzenia żelu pod prysznic w piance jest ciekawy. Lekka formuła, która szybko wsiąka w skórę daje uczucie odświeżenia skóry. Nawet po umyciu i wysuszeniu dalej czuję film nawilżenia.
Bardzo podoba mi się zapach - jest delikatny, kwiatowy, nienachalny. Niech nie zmyli Was zapach tuż po zdjęciu plastikowej zakrętki! Ten o którym mowa otuli Was za chwilę pod prysznicem ;) 


shower care avon planet spa

Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Lactate, Imidazolidinyl Urea, Parfum, Lactic Adid, Tetrasodium Edta, Hydroxyethylcellulose, Peg-40 Hydrogenated Castor Oil, Mentha Piperita Oil ( peppermint), Moringa Oleifera Seed Extract, Potassium Benzoate, Potassium Sorbate, Phenoxyethanol, Citric Acid.


Jak oceniacie nowość ?



21 komentarzy:

  1. Doskonale pamiętam to podekscytowanie za każdym razem kiedy wyczekiwałam zamówienia z Avon :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię kosmetyki tej serii, szczególnie maseczki ale tej nowości nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam jeszcze żelu w takiej formie, to ci wynalazek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mam ją od tygodnia a jeszcze nie miałam okazji wypróbować - zazwyczaj przypominam sobie o niej jak już stoję pod prysznicem ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. chyba dawno nie zerkałam do katalogu Avonu :D lubię olej moringa, więc może ekstrakt z jego nasion też byłby dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam jej,ale może kiedyś wypróbuję.:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że ma SLES, ale od czasu do czasu mogłabym jej używać :) Lubie takie nowinki pielęgnacyjne, więc może kiedyś ją zamówię :D Już dawno nie miałam niczego z Avon :p

    OdpowiedzUsuń
  8. Pianki nie miałam, ale ogolnie lubie tą serie;)

    OdpowiedzUsuń
  9. To chyba jakaś nowość, albo ja jestem bardzo w plecy z ich katalogami :P Pomysł stworzenia pani pod prysznic jest bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. A tego jeszcze nie testowalam! :) z planet spa mam jedynie olejek do włosów, ale kompletnie się nie sprawdził.
    Karolinagutowska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. A tego jeszcze nie testowalam! :) z planet spa mam jedynie olejek do włosów, ale kompletnie się nie sprawdził.
    Karolinagutowska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Tych wyciągów roślinnych jest jak na lekarstwo, dodatkowo jako konserwant i to w składzie na czwartym miejscu (tuż po wodzie i dwóch detergentach!), jest pochodna formaldehydu. Gdyby nie skład, pewnie bym się skusiła.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam tej pianki ale ciekawie się zapowiada.

    OdpowiedzUsuń
  14. Miło mi że dołączyłaś do mojej grupy na FB:)
    Pozdrawiam Karolina :)
    dołączam też do obserwatorów :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie kojarzę tego produktu,ogólnie z Avonu nic nie mam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. To jedna z niewielu linii produktów Avon , którą miło wspominam:) Dawno nie kupowałam nic z Avonu, ale sam pomysł pianki do mycia jest bardzo ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. uwielbiam wszystko co w piance ;D !

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam, lubię ten zapach, ale jak dla mnie tylko jest relaksacyjna, słabo myje. Właśnie zrobiłam o niej post :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam pianki pod prysznic. Miałam 2 wersje z Balea (niestety limitki) i byłam zachwycona. Avon tez wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie miałam okazji jeszcze używać pianki pod prysznic.

    OdpowiedzUsuń