środa, 27 kwietnia 2016

MUSE cosmetics, Erato - wielozadaniowa mascara do rzęs.


Każda z nas chciałaby cieszyć się długimi i pełnymi rzęsami bez poświęcenia wielu godzin. Zapraszam więc na recenzję wielozadaniowej mascary do rzęs od Muse cosmetics.






O produkcie: Wersja ERATO w zestawie zawiera 3 szczoteczki o różnych końcówkach. Sam tusz zamknięty jest w prostym, podłużnym opakowaniu o matowym wykończeniu. Na opakowaniu nadrukowana jest złotymi literami nazwa firmy oraz wersja tuszu. W środku znajdziemy 8 ml czarnej maskary o odpowiedniej konsystencji. 


Parę słów od producenta
Erato volumizing to wielozadaniowa maskara. Unikalność i skuteczność produktu, którą możemy zaobserwować już po 15 dniach regularnego stosowania, gwarantuje kompleks substancji o uzupełniającym się działaniu. 

WIDELASH™ główny składnik aktywny, który wzmacnia włókno oraz cebulkę włosa, a także zwiększa syntezę keratynocytów w cebulce Keratyna (podstawowe białko budujące skórę, włosy i paznokcie) - wypełnia ubytki w strukturze rzęsy i zapobiega powstawaniu nowych, przez co rzęsy są widocznie wzmocnione.
PANTHENOL - działa nawilżająco. Łatwo wnika w głąb skóry, gdzie ulega przekształceniu w kwas pantotenowy, czyli właściwą witaminę B5. W przypadku włosów działa ochronnie i kondycjonująco, wbudowując się w ich strukturę, przez co nadaje im objętość i je pogrubia.




Mascara ERATO volumizing : 

* mascara, która pogrubia, wydłuża i podkręca nasze rzęsy
* nadaje intensywny kolor 
* widocznie poprawia kondycję rzęs już po 15 dniach stosowania
* wypełnia ubytki i wzmacnia już istniejące rzęski
* zapobiega wypadaniu rzęs
* tusz odpowiedni dla osób noszących szkła kontaktowe




Trzy szczoteczki:
* szczoteczki z gumy ułatwiają nałożenie kilku warstw tuszu, jednocześnie zachowują gładkość rzęs i nie pozostawiają grudek
* szczoteczka z włosiem pozwalają nałożyć grubszą warstwę tuszu, wydłużają, pogrubiają i podkręcają




Efekty:  
Po lewej: oko po użyciu 1 warstwy tuszu ERATO - po prawej: oko bez makijażu.




Moja opinia: 
Tusz znalazłam w jednym z boxów kosmetycznych. Dostarczono nam go w miękkich, czarnych woreczkach a niestety nie w pudełeczku. 

Z natury mam podkręcone rzęsy jednak od pewnego czasu bardzo często wypadają. Użytkuję tusz dłużej niż wspomniane 15 dni i śmiało mogę potwierdzić obietnice producenta. Rzęsy stabilniej trzymają się powieki, mniej ich wypada i dłużej mogę cieszyć się urokiem swoich oczu [ ;) ] 

Dużym plusem tej mascary jest fakt, że nie trzeba dużej ilości warstw by uzyskać pożądany efekt. Jak dla mnie w zupełności wystarczają dwie warstwy z czego druga jest tylko poprawką i akcentowaniem zewnętrznego kącika oka. 

Za plus uważam też efekt końcowy, konkretniej mówiąc: rzęsy nie są sztywne jak druty, jak to bywało z innymi tuszami. Owszem, jest to tusz więc chcąc nie chcąc zaschnie na włoskach, ale tu nie zobaczymy efektu sztucznych rzęs. 


Miałyście do czynienia z tą mascarą?
Jak oceniacie produkt? :)


8 komentarzy:

  1. wygląda ładnie na rzęsach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa jestem jaka jest przyczyna wypadania Twoich rzęs.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja ja mam, ale nie potrafię do niej dotrzeć ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. podoba mi się opcja doboru szczoteczek, każdy znajdzie coś dla siebie, a sam efekt jest bardzo delikatny ale ładnie się prezentuje :)

    zaczarowana-oczarowana.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Duzo slyszalam o tej marce. Chcialabym wyprobowac ich tusze.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam jej jeszcze nigdy, ale dużo dobrego o niej słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem zaskoczona, że tak dobrze się u Ciebie sprawdziła. Też dostałam tę maskarę w jednym z boxów. Ale szybko wylądowała w koszu, bo była sucha, wręcz nie dało się jej używać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ją z jedną szczoteczką. Też pojawił się o niej post. Niestety u mnie produktu było mało w opakowaniu i na krótko mi starczył :(

    OdpowiedzUsuń