Trochę się ostatnio zebrało. Dziś notka z lekkim przymrużeniem oka ;) Chcę Wam przedstawić co tam ciekawego nazbierało mi się do mojej kolekcji zapasów.
Większą część zajmuje zamówienie z Avon. Doprawdy, fajnie się klika 'dodaj' a później jak przychodzi kartonik to robisz oczy i pytasz : ' na prawdę to zamówiłam? ' Znacie to, prawda?
Zacznę od drobnoziarnistych peelingów do ciała. Pierwszy z nich to nowość katalogu 05/16 - jogurtowy wygładzający peeling do ciała. Z tej serii znajdziecie jeszcze jogurtowy żel pod prysznic oraz nawilżający balsam do ciała. Seria naturals sensational to pełne witamin lekkie i puszyste kosmetyki, które rozpieszczają skórę i nadają jej jedwabistą miękkość. A do tego ten zapach.. mmmm.
Po prawej to wygładzający scrub do ciała o zapachu truskawki. Kolejny raz gości u mnie, jestem nim zachwycona. Lubicie truskawki ze śmietaną prawda ? To ten kosmetyk z pewnością pokochacie między innymi za zapach przywołujący letni smak owoców.
Niestety nie widać tego na zdjęciu ale oba peelingu mają drobne ziarenka. Mimo drobnej zawartości są przyjemnymi zdzierakami i pozostawiają delikatny film nawilżenia. Dodatkowo w jogurtowym znajdziecie ziarenka granatu.
Kolejną nowością, tym razem z przyszłego katalogu nr 6/16 jest Magix Spray - baza i utrwalacz 2 w 1. Działa jak baza pod makijaż aby przygotować skórę do nałożenia makijażu a także utrwala gotowy już makijaż. Eliminuje efekt pudrowości na twarzy. Dodatkowo zawiera witaminy A, C i E.
Wśród produktów znalazł się tez długo nie widziany w katalogach preparat do zmazywania lakieru do paznokci, który zawiera również odżywkę. Mój ulubieniec, chętnie do niego wracam, dlatego mały jego zapas zawsze jest mile widziany. Paznokcie i skórki nie są później przesuszone jak po innych zmazywaczach.
Tusz BIG & DARING jest dodatkiem do zamówienia. Kolejna rzecz, którą mogę polecić z tej firmy. Dobrze rozczesuje rzęsy, akcentuje ich kolor a także podkreśla skręt, no i do tego często jest w promocji. Cóż chcieć więcej?
Seria Today Tommorow Always wydała niedawno lżejsza formę jako mgiełka. Będę miała przyjemność sprawdzić jej jakość, miejmy nadzieję, że będę zadowolona. Wybrałam Today Tommorow ALWAYS.
Na wodę toaletową LOVE czaiłam się już od długiego czasu. Nadarzyła się okazja i o to mam ją u siebie. EDT Avon LOVE to romantyczna kompozycja czerwonych owoców i płatków róż w czułych objęciach wanilii.
Znane wszystkim i przeukochane przeze mnie peelingi. Komentarz i dłuższa notka jest tu raczej zbędna. Nie spotkałam jeszcze żadnej negatywnej opinii o nich a pozytywów mnóstwo! Tym razem skusiła mnie czarna porzeczka i mojito ;)
Wchodzisz do sklepu.. i już dylemat: co ja tu chcę ? Odpowiedź jasna - wszystko. A, że niestety wszystkiego mieć nie można to wyszłam tylko (!) z dwoma produktami.
Pierwszą myślą był krem do rąk. Jednak wybór padł na peeling roślinny do ciała z pudrem z pestek moreli, który poleciła mi Sprzedawczyni. Skuszona nazwą, zapachem i wychwalaniem zdecydowałam się na niego.
[ uwierzycie, że najpierw przeczytałam: ' z pudrem i z pestkami moreli ' ? ]
Jako, że karta klienta w Yves Rocher to magiczne punkciki na karcie i dodatkowo comiesięczny gratis do zakupu to do peelingu dołączył szampon do włosów. Do wyboru jest bodajże 7 rodzai a tu padł wybór na włosy farbowane. Zobaczymy, czy tak na prawdę przedłuża trwałość koloru jak go chwalą..
Miłe Panie obdarowały mnie również garścią [ dosłowną ] próbek. Kilka kremów, kilka podkładów no i kremami dla faceta! :D
Znacie coś z moich nowych i starych nowości ? Jak oceniacie ? :)
Jestem bardzo ciekawa tego Magixa z Avonu :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tusz Big & Daring
OdpowiedzUsuńświetne łupy. Mi portfel płacze a niedługo promocja -49% w rossmanie :C
OdpowiedzUsuńNo właśnie, to się dopiero obkupimy :)
UsuńMam ten peeling roślinny i jestem go strasznie ciekawa, póki co na razie czeka w kolejce :)
OdpowiedzUsuńPeelingi wyglądają kusząco, uwielbiam owocowe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńJogurtowy peeling chyba zamówię sobie w następnym katalogu :D
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych kosmetyków ale zapachy każdego z peelingu brzmią niezwykle interesująco :D
OdpowiedzUsuńNajbardziej kusi truskawka ^^
Usuńrównież skusiłam się na ten jogurtowy peeling z avonu, ale jeszcze go nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie, jak sprawdzi się mgiełka utrwalająca, bo jej poprzedniczka była... okropna :P
OdpowiedzUsuńSzampon do włosów z Yves Roche używałam i byłam jak najbardziej zadowolona. Bardzo lubię kosmetyki naturalne. :) Peelingi z Joanny po prostu kocham! Wszystkie pachną obłędnie!! Nie miałam jednak tego zapachu porzeczkowego, no ale wszystko przede mną! :) Peeling do ciała z pestek moreli również stosowałam i byłam niewątpliwie zadowolona z efektów! Miałam również kilka próbek jak Twoje, robię zakupy z YR z katalogu i zawsze coś mi podsyłają :) Scrub truskawkowy i peeling jogurtowy na pewno pachną obłędnie... Już sobie wyobrażam... Pozdrawiam! :) Miłego dnia
OdpowiedzUsuńPs. Buziaki Dla Psiaka :D :)
chciałabym powąchać perfumę Love :)
OdpowiedzUsuńswietne nowosci :)
OdpowiedzUsuńTen tusz Big&Daring jest dla mnie bublem, nie umiem się z nim polubić. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSporo masz nowości!
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi,że też muszę przygotować taki post.
Jakie miłe panie masz w YR, że dały Ci tyle próbek! :-)
Ta jogurtowa seria pachnie pięknie ;)
OdpowiedzUsuńMiałam mgiełke utrwalającą makijaż z Avon i był to kompletny bubel. Dawno nie dostałam takiego uczulenia a moja skóra nie była tak podrażniona. Jestem ciekawa jak ta mgiełka się sprawdzi.
OdpowiedzUsuń