Skuszona okazjami wybrałam się w końcu na zakupy. Odwiedziłam dwa Rossmanny i kilka innych drogerii w niedalekiej odległości. Przyznam, że nie kupiłam w sumie niczego szczególnego.
Chusteczki: 1,99 zł ;
Pomadka Wibo ' Glossy Temptation 'nr 2. - 5,29 zł
Wibo, serum z keratyną i miodem: 4,41 zł
Lovely, lakier o numerze 469 - 2,79 zł
Dodatkowo odżywkę z Eveline 'sos dla kruchych i łamliwych paznokci' dla siostry: 6,17 zł
Rossmann w Galerii Bałtyckiej.
Tu skusiłam się tylko na dwie rzeczy z ' ceny na do widzenia '
Rękawica do masażu: 2,99 zł
Soraya Clinic Clean, płyn do demakijażu dla cery wrażliwej: 6,59 zł
Dodatkowo maseczkę dla siostry z Sorai za 1,49 zł
Tłumów nie było, powiedziałabym raczej, że normalny ruch. Szafy nie były puste ale i też nie były przepełnione. Oczywiście pootwierane kosmetyki, wymazane standardowo po opakowaniach.
Już nie wspomnę, że parę sztuk było tak obrzydliwie roztopionych, że strach było otwierać.
Testerów też próżno szukać bo znalazłam może ze 3 sztuki. Natomiast to co spotkałam podchodzi pod pełne cebulactwo.
Odkryłam, że ktoś zabrał sobie zawartość pomadki a zostawił opakowanie. Aż żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia.. Cebulactwo moje drogie, cebulactwo aż oczy bolą. Na prawdę żal 5 złotych na zakup pomadki, że trzeba ją ukraść :D ?
To z kradzieżą mnie rozwaliło... watpie już w ludzi. Jak można pokusić się o kradzież i to jeszcze głupiej pomadki za piątaka?! ;D
OdpowiedzUsuńU mnie w Rossmannie to samo, najbardziej mnie denerwuje brak testerów. Dobrze, że juz wcześniej miałam liste z kolorami które chcę więc tylko wzięłam co chciałam i uciekałam :)
OdpowiedzUsuńObrzydliwa akcja z tą pomadką... fajne zdobycze :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam pomadkę, która niestety była otwierana wcześniej i wygląda na to, że wielokrotnie.. niestety jest z aplikatorem i szczerze mówiąc, jej wygląd nie zachęca mnie do jej używania... Jestem wkurzona, że ludzie robią coś takiego...
OdpowiedzUsuńTeż wzięłam tą odżywkę z wibo ;) u mnie szafy świeciły już pustkami.
OdpowiedzUsuńAle fajna rękawica do masażu! Szkoda, że kupiłaś ją w akcji "cena na do widzenia", bo ciekawa jestem jej działania przy peelingach :D W Rossmannie, w którym byłam, też było pełno pootwieranych, wymazianych pomadek.. Nawet nie chciało mi się ich oglądać, bo zraziłam się od samego początku..
OdpowiedzUsuńNa pewno dam znać ! obserwuj bloga bo kiedyś na pewno będzie o nim tu wspomniane :)
Usuń