Avon to marka, którą zna każdy z nas. Nie znam osoby, która w swoim życiu nie miała choćby jednego kosmetyku tej firmy. Każdy z nas ma swój ideał wśród wszystkich dotychczas wydanych.
Dziś, chcę Wam pokazać - a może też i przypomnieć - kilka zapachów z pewnej linii, którą bardzo dobrze znamy :)
AVON naturals body: refreshing, renewing - balsamy i mgiełki.
Oto seria Naturals. Czereśnię znalazłam u siebie a dwa pozostałe dostałam :)
Balsam Mandarynka i Aloes. Osobiście nie przypominam sobie żeby taka opcja była w katalogu, bo z całą pewnością bym ją zakupiła. Tak, jestem maniaczką cytrusowych zapachów :P
-*-
seria Czereśnia i Gałka Muszkatołowa. Tą wersję pamiętam, bo mgiełkę która opiszę niżej, kupiłam osobiście ;)
Czereśnia - bogate źródło witamin i soli mineralnych wspomagających regenerację skóry.
Gałka muszkatołowa - koi skórę i dostarcza jej zmysłowych przyjemności.
Balsam regeneruje skórę, koi i uspokaja, działa antyrodnikowo.
-*-
seria Jeżyna i Wanilia. Tej osobiście też nie pamiętam.
Wyciąg z jeżyn o właściwościach kojących i ochronnych doprawiony słodką wanilią. Rozkoszna pielęgnacja. Zawiera kompleks BioSeed.
Pamiętacie którąś z powyższych linii ? : )
Którą najchętniej widziałybyście z powrotem w sprzedaży ?
Mój faworyt ? Czereśnia : ))
Mogłabym wypróbować mandarynkę i aloes - też lubię cytrusy :)
OdpowiedzUsuńgdyby wróciła na regularną sprzedaż to żel bym kupiła :)
UsuńCzereśnię i jeżynę pamiętam, wersji z mandarynką niestety nie kojarzę...
OdpowiedzUsuńOoo kiedyś bardzo lubiłam te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńPamiętam wiśnię i jeżynę. Fajna była jeszcze malina i truskawka z białą czekoladą :)
OdpowiedzUsuńkiedyś był jeszcze balsam bananowy, pamiętam, że super pachniał :)
OdpowiedzUsuńDosyć długo nic nie zamawiałam z tej marki,ale ostatnio wpadł mi w ręce tusz-jest świetny.
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś tę wersję jeżynową, była miła, ale... nie jestem fanką Avonu, więc ich powrót mi obojętny.
OdpowiedzUsuńCzeresnia <3 Moja wielka miłosc :) do dzis pamiętam ten zapach :)
OdpowiedzUsuńjakos nie lubie tej serii z avonu
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubiłam kiedyś mgiełki z avonu, chyba arbuzowe, z linii naturals, ale nie mam pojęcia czy są jeszcze dostępne :D
OdpowiedzUsuńNie używałam kosmetyków z tej serii.
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnej z tych linii zapachowych :)
OdpowiedzUsuńCzereśnię chyba kiedyś miałam, była fajna :)
OdpowiedzUsuń