Grudzień minął dość szybko. Długie zimowe wieczory, śnieg, świeta.. w tym czasie udało mi się zużyć kilka kosmetyków o któych dziś poświęciłam notkę. O każdym z nich postaram się napisać parę słów, abyście wiedzieli czy warte są powrotu do nich.
1. LUKSJA Creamy, Olive & aloe vera.
Producent: " Specjalnie opracowana receptura kremowego żelu pod prysznic z mieszanką oliwki z oliwek i wyciągu z aloesu sprawi, że gładka i zadbana skóra będzie odbijać Twoje wewnętrzne piękno "
Moja opinia: dobrze myje, ładnie się pieni ale nic więcej. Nic specjalnego mnie w nim nie ujęło.
Moja ocena: 4/10 , czy kupię : w ostateczności.
2. AVON, zmywacz do paznokci z odżywką.
Nie zawiera acetonu, toluenu ani formaldehydu.
Moja opinia: najlepszy zmazywacz jaki do tej pory trafił do mych rąk. Bardzo dobrze radzi sobie z lakierami z brokatem, pyłkiem czy innymi drobinkami. Pozostawia wrażenie nawilżonych paznokci.
Moja ocena: 10/10, czy kupię: obowiązkowo.
3. AVON, tusz AERO volume, kolor czarny.
Produent: " Efekt pogrubionych, lekkich i uniesionych rzęs "
Moja opinia: pogrubia owszem, ale żeby były uniesione na maksa to ciężko stwierdzić.
Moja ocena: 8/10, czy kupię: może kiedyś, dla odmiany wrócę.
4. ZIAJA, de-makijaż, nawilżający.
Producent: " Skutecznie i delikatnie usuwa makijaż. Wiąże wodę oraz trwale nawilża naskórek. Zapobiega wysuszeniu wrażliwej skóry. "
Moja opinia: Tego skutecznego usuwania nie zauważyłam u siebie. Żeby zmyć makijaż oczy niestety trzeba było długo trzeć. Dość szybko mnie uczulił.
Moja ocena: 1/10 , czy kupię: nie.
5. AVON, onDUTY, tropical burst.
Producent: " Dezodorant antyperspiracyjny w sprayu. 48-godzinna ochrona przed przykrym zapachem. "
Moja opinia: Dobrze się spisuje, ale z tymi 48 godzinami przesadzili.
Moja ocena: 9/10, czy kupię: tak.
-*-
Na koniec zostawiam Wam małą zapowiedź następnych notek :)
aha ! Czuwajcie w poniedziałek TUTAJ.
Biedronka szuka testerów świec. Myślę, że akcja warta czekania ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz