Zimne i suche powietrze sprawia, że nasza skóra cierpi z przesuszenia. Nie inaczej jest też ze stopami. Na ratunek przychodzi nam maska regenerująco-odprężająca od SHEFOOT. Ja już użyłam i mam dla Was gotową recenzję na która serdecznie zapraszam dalej.
SHEFOOT LABORATORIES, maska regenerująco-odprężająca do stóp + shea.
O produkcie: Maskę kupujemy jako jednorazowa saszetka. W środku znajduje się 10 ml produktu w kolorze białym. Konsystencja jest typowa jak dla maseczki - płynna i średnio zbita. Spokojnie - nie wyleje się po nałożeniu na rękę ;) Jeśli chodzi o zapach to jest to typowy dla marki - wyczuwalny cynamon i nuty korzenne.Obietnica producenta: " Maska intensywnie nawilża, wygładza i odbudowuje naskórek, pozostawiając stopy jedwabiście gładkie już po jednej aplikacji. Innowacyjne połączenie kreatyny z roślinnymi emolientami i olejami z soji, oliwek, avocado i baobabu odprężają i poprawiają przemianę materii w komórkach skóry, co zwiększa jej elastyczność i wspomaga wnikanie składników odżywczych w głąb skóry. "
Moja opinia:
Producent obiecuje poprawę skóry już po pierwszej aplikacji. I ja się tutaj z nim zgodzę. Odczuwalnie jest różnica - nie jest szorstka i nie jest przesuszona jak to bywa w okresie grzewczym, gdy nasze ciało jest najbardziej narażone na suchość. Skóra na stopach następnego dnia jest bardzo miękka i odżywiona i taka też pozostaje kolejnego dnia.
Saszetka spokojnie wystarczy na kilka aplikacji - ponieważ ja lubię nałożyć grubszą warstwę, to u mnie wystarczyła na 4 aplikacje. Maskę rozsmarowuje się bardzo szybko, nie ma problemu ze zmyciem pozostałości z rąk. Tutaj polecam nałożenie dodatkowej pary skarpetek - ja użyłam specjalnych, bawełnianych przeznaczonych do właśnie tego typu zabiegów. Produkt jest bardzo tani biorąc pod uwagę, że wykorzystamy go kilkukrotnie.
Podczas kuracji nie zauważyłam zmian skórnych ani też żadnej alergii. Kolejny raz produkty marki SheFoot sprawdziły się idealnie.
Podsumowujac: Kolejny raz produkty marki SheFoot sprawdziły się świetnie i kolejny raz polecam każdemu.
Stopy to mój największy problem. Lato czy zima pomimo codziennej pielęgnacji potrafią pękać. Tej maski nie miałam ale po twojej recenzji chętnie sięgnę po nią :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lubie te markę. Tylko jeden produkt zupełnie się u mnie nie spisał.
OdpowiedzUsuńParę razy widziałam tą maskę w Rossmannie ale do tej pory nie testowałam.
OdpowiedzUsuńMiałam ją, ale to nie moje klimaty, poleżała trochę i przekazałam ją dalej, bez sprawdzania jak działa 😜
OdpowiedzUsuńmuszę kiedyś wypróbować:)
OdpowiedzUsuńNie miałam go w sumie po twojej recenzji mogłabym wypróbować ale sama nie jestem pewna w 100% zazwyczaj tego typu produkty wzmagają pocenie się moich stóp. I niweluje to stosując glinki.
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować, przydałoby mi się nawilżenie stóp! A przy okazji zawsze to jakaś chwila relaksu!
OdpowiedzUsuńDzięki za recenzje ! Polecę siostrze !
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się, że jest tak wydajna.
OdpowiedzUsuńshefoot uwielbiam! mam ich rozgrzewający krem do stóp - rewelka :)
OdpowiedzUsuńSandicious