Każda z pań stara się by jej twarz promieniała i lśniła. W tym celu zaopatrujemy się w różnorodne maseczki - od glinek aż po błyskawiczne maseczki w płatach. Dziś przyjrzymy się maseczce z glinki zielonej od znanej firmy Dermaglin.
Bio maseczka Dermaglin zamknięta jest w saszetce z podziałem na dwie aplikacje. Z całą pewnością jedna porcja wystarczy na nałożenie na całej twarzy, oczywiście z pominięciem ust i oczu. Maseczkę polecam nakładać palcami, gdyż wtedy mamy pewność, że dotrzemy dokładniej w każde miejsce, ale nie stoi nic na przeszkodzie by smarować szpatułką bądź pędzlem.
Należy pamiętać, że maseczka ma w swoim składzie glinkę, co powoduje, że na twarzy w ekspresowym tempie zastygnie. W takim stanie mamy utrzymać maskę przez 20 minut - według zaleceń producenta. Gdy maska zastygnie zrobi się nieco jaśniejsza i twardsza niż jej pierwotna postać.
Spójrzcie na skład - krótki i treściwy. Niech nie zwiedzie Was opis, że maseczka jest przeznaczona dla kobiet w wieku 35+. Ja mam o wiele mniej a maseczka świetnie sprawdziła się na mojej młodej , aczkolwiek wrażliwej twarzy. Nie zauważyłam też podrażnienia rumienia ani pogorszenia stany cery.
Natomiast po zmyciu maseczki - co jest nie lada wyczynem - da się odczuć ściągnięcie skóry, co jest akurat normalną sprawą ze względu na zastygnięcie produktu na skórze. Jednak aplikacja kremu rozwiązała problem i już po chwili kondycja cery wróciła do normy a ściągnięcie ustało.
Podsumowując: Mimo utrudnionego zmycia polecam każdemu spróbowanie choćby jednej z szerokiej gamy maseczek.
Nie znam maseczki ale ostatnio coraz częściej takie stosuje więc może i ta wpadnie mi kiedyś w łapki:)
OdpowiedzUsuńlubię te maseczki mimo, że zmywają się tragicznie i mimo dużej saszetki u mnie sa na raz
OdpowiedzUsuńFaktycznie skład krótki :) Kiedyś muszę sobie kupić :)
OdpowiedzUsuńWidziałam te maski, ale nigdy nie próbowałam. Lubię glinki, więc tą z chęcią kupię. Do tej pory stosowałam czystą glinkę, albo maseczki z Ziaji.
OdpowiedzUsuńUwielbiamy te maseczki!
OdpowiedzUsuńUwielbiam maseczki z glinki, natomiast wybieram tylko te które robimy (na świeżo) w domu :)
OdpowiedzUsuńDermaglin ma bardzo fajne maseczki, uwielbiam ich produkty :)
OdpowiedzUsuńMiałam tą maseczkę i spisała się u mnie bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńmiałęm i lubiłęm, teraz nie mogę bo izotek ...
OdpowiedzUsuń+ 35 to ja nie mam, ale lepiej zapobiegać niż potem płakać :)
OdpowiedzUsuńGlinka mało kojarzy mi się z walka przeciwzmarszczkowa... ale dla fanów glinki może wpaść kolejna pozycja w liście ulubionych maseczek 😉
OdpowiedzUsuńChętnie przetestuję :)
OdpowiedzUsuń