Lubimy testować nowości. Nie zdziwi już nas różnorodna postać kremu czy żelu pod prysznic. W najnowszym katalogu Avon znajdziecie zupełną nowość - żel pod prysznic w postaci pianki. Jest to kolejna linia zapachowa w znanej Wam serii planet spa. Zapraszam dalej.
Avon planet spa, Revitalising Harmony, oczyszczająco-rewitalizująca pianka pod prysznic z ekstraktem z nasion Moringa.
" Orzeźwiająca formuła z ekstraktem nasion Moringa i olejkiem miętowym rozbudzi Twoje ciało, oczyści skórę i pozostawi długotrwałe uczucie świeżości. "
O produkcie: Produkt znajduje się w dużej tubie, poręcznej tubie o pojemności l50 ml. Kolorystyka opakowania to biel, jasna zieleń, czarny o raz srebrne logo. Płynna konsystencja żelu po naciśnięciu na dozownik zamienia się w białą piankę. Dozownik dodatkowo zamknięto bezbarwną nakrętką aby uniknąć niechcianego użycia. Pianka po rozsmarowaniu na ciele znika momentalnie zostawiając przyjemne nawilżenie i rześki zapach.
Czym są nasiona Moringa zawarte w produkcie:
Otóż Moringa to drzewo uprawiane w rejonach Azji i Afryki. Jego części wykorzystywane są zarówno w kuchni jak i produkcji kosmetyków. Do produkcji tej pianki użyto ekstraktu z nasion, które zawierają drogocenny olej, który pozytywnie wpływa na nasze ciało.
Stosowany na ciało działa przeciw starzeniowo. Nawilża skórę, rozświetla ją i poprawia kolor. Dodatkowo dobrze wpływa zarówno na regenerację przesuszonego naskórka jak i na uszkodzoną złymi czynnikami pogodowymi.
Moja opinia: Przyznam, że sam pomysł stworzenia żelu pod prysznic w piance jest ciekawy. Lekka formuła, która szybko wsiąka w skórę daje uczucie odświeżenia skóry. Nawet po umyciu i wysuszeniu dalej czuję film nawilżenia.
Bardzo podoba mi się zapach - jest delikatny, kwiatowy, nienachalny. Niech nie zmyli Was zapach tuż po zdjęciu plastikowej zakrętki! Ten o którym mowa otuli Was za chwilę pod prysznicem ;)
Jak oceniacie nowość ?
Doskonale pamiętam to podekscytowanie za każdym razem kiedy wyczekiwałam zamówienia z Avon :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki tej serii, szczególnie maseczki ale tej nowości nie znam :)
OdpowiedzUsuńMam ją, ale stoi nieotwarta :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żelu w takiej formie, to ci wynalazek :)
OdpowiedzUsuńmam ją od tygodnia a jeszcze nie miałam okazji wypróbować - zazwyczaj przypominam sobie o niej jak już stoję pod prysznicem ;)
OdpowiedzUsuńchyba dawno nie zerkałam do katalogu Avonu :D lubię olej moringa, więc może ekstrakt z jego nasion też byłby dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie znam jej,ale może kiedyś wypróbuję.:D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ma SLES, ale od czasu do czasu mogłabym jej używać :) Lubie takie nowinki pielęgnacyjne, więc może kiedyś ją zamówię :D Już dawno nie miałam niczego z Avon :p
OdpowiedzUsuńPianki nie miałam, ale ogolnie lubie tą serie;)
OdpowiedzUsuńTo chyba jakaś nowość, albo ja jestem bardzo w plecy z ich katalogami :P Pomysł stworzenia pani pod prysznic jest bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńA tego jeszcze nie testowalam! :) z planet spa mam jedynie olejek do włosów, ale kompletnie się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńKarolinagutowska.blogspot.com
A tego jeszcze nie testowalam! :) z planet spa mam jedynie olejek do włosów, ale kompletnie się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńKarolinagutowska.blogspot.com
Tych wyciągów roślinnych jest jak na lekarstwo, dodatkowo jako konserwant i to w składzie na czwartym miejscu (tuż po wodzie i dwóch detergentach!), jest pochodna formaldehydu. Gdyby nie skład, pewnie bym się skusiła.
OdpowiedzUsuńNie znam tej pianki ale ciekawie się zapowiada.
OdpowiedzUsuńMiło mi że dołączyłaś do mojej grupy na FB:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Karolina :)
dołączam też do obserwatorów :)
Nie kojarzę tego produktu,ogólnie z Avonu nic nie mam :)
OdpowiedzUsuńTo jedna z niewielu linii produktów Avon , którą miło wspominam:) Dawno nie kupowałam nic z Avonu, ale sam pomysł pianki do mycia jest bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszystko co w piance ;D !
OdpowiedzUsuńMam, lubię ten zapach, ale jak dla mnie tylko jest relaksacyjna, słabo myje. Właśnie zrobiłam o niej post :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pianki pod prysznic. Miałam 2 wersje z Balea (niestety limitki) i byłam zachwycona. Avon tez wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji jeszcze używać pianki pod prysznic.
OdpowiedzUsuń